*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 11:30:39


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1]   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: "Seria nieszczê¶æ"  (Przeczytany 5923 razy)
0 u¿ytkowników i 5 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
@¿mijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« : Czerwiec 25, 2008, 12:28:28 »

    Kto¶, kiedy¶, gdzie¶ powiedzia³, ¿e nieszczê¶cia chodz± parami, moje kolejny rok dzia³aj±c w piechocie, sun± w zwartych szeregach rozdeptuj±c wszelkie nadzieje na lepsze jutro. Na horyzoncie z dnia na dzieñ pojawia siê coraz to wiêcej problemów, zaczynam siê zastanawiaæ, czy aby kto¶ z zewn±trz nie rozporz±dza mym losem...
Dlaczego mam tak nik³y wp³yw na to co wokó³ mnie siê dzieje?
Zapisane
duska90
Administrator
Aktywny u¿ytkownik
*****
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 240



« Odpowiedz #1 : Czerwiec 30, 2008, 19:00:56 »

Wiêcej optymizmu @¿mijko! U¶miech
Zapisane

joker181
Moderator Dzia³u
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 47



« Odpowiedz #2 : Czerwiec 30, 2008, 21:48:06 »

Ja równie¿ zauwa¿y³em ¿e jak cz³owiekowi co¶ nie idzie to ju¿ na maksa
Jak co¶ sie spier... to za tym idzie lawina innych nieszczê¶æ :/
niestety Smutny bywa ale zawsze w koñcu nadchodzi dzieñ w którym sie zaczyna uk³adaæ Mrugniêcie
Zapisane


NUNCHAKU... HOBBY... PASJA... STYL ¯YCIA ...  ========----========
@¿mijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #3 : Czerwiec 30, 2008, 22:00:28 »

    Wyczekujê na ten dzieñ z niecierpliwo¶ci±....
Zapisane
Junotka
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 15



« Odpowiedz #4 : Lipiec 01, 2008, 14:31:58 »

Czesc,
racja, po pierwsze wiecej optymizmu!
(hehe, i to mowie ja, ktorej od kilku miesiecy wszystko sie wali.. Latwo radzic komus innemu).

To chyba jest tak: zwykle jestesmy w jako takiej rownowadze - w codziennym zyciu zdarzaja sie przeciez rozne przypadki i dobre i zle i one sie jakos kompensuja, czasem nawet tych dobrych jest ciut wiecej - wtedy jestesmy nawet szczesliwi. A czasem sie zdarza, ze ilosc tych zlych rzeczy przewaza, najpierw tylko troche, a gdy nie ma odpowiednio duzej dawki pozytywnej energii, nie ma nic co to zrekompensuje - spadamy z wahadla i zaczynamy zjezdzac po rowni pochylej, ze stalym przyspieszeniem.
Wtedy zadne male pozytywne radosne wydarzenia nie sa w stanie przywrocic nas do poziomu, bo jest ich zbyt malo, sa zbyt male, nie maja odpowiednio duzej mocy. Wiec nas nie ciesza, wiec nie zauwazamy ich, a czasem wrecz draznia. Natomiast wszystko co zle - daje nam dodatkowego kopa w dol, przyspiesza nasza szatanska rozpaczliwa jazde... A to odczuwamy natychmiast i bardzo silnie.

Z doswiadczenia wiem, ze jedyne co w takim wypadku pomaga - to zyczliwy czlowiek, przyjaciel.
Samej sobie pomoc sie nie da.
Ktos kto szczerze nas wyslucha, kto naprawde szczerze chce poswiecic nam troche czasu, komu zalezy bysmy wrocili do pionu, pomoze w zrobieniu najprostszej i najglupszej rzeczy, ktora dla zdolowanego jest ponad jego sily.
Chwala tym, ktorzy maja takich dobrych ludzi kolo siebie!

Gorzej, gdy zyczliwej osoby nie ma w ogole, albo gdy jest juz tak zle, ze nawet przyjaciel nie pomoze. Bo musialby naprawde duzo poswiecic, a przeciez to nie w jego interesie. Jemu tez bilans powinien wyjsc minimum na zero. Nikomu sie nie chce angazowac w przegrane sprawy, inwestowac w bankrutujaca firme, o ile sam czegos nie otrzymaw zamian.

Ja juz sie tak rozpedzilam w tej mojej jezdzie w dol, ze to wrecz smieszne sie staje.
Wczoraj przeczytalam takie smieszne zdanie "Jestes nieszczesliwy - rozpocznij walke ze soba: doluj sie jeszcze bardziej, poniewieraj, atakuj, uderzaj, naparzaj siebie po gebie, po glowie i po sercu do nieprzytomnosci, a potem siadz i ciesz sie ze zwyciestwa..."
hehe to ja wlasnie jestem juz na tym etapie..
hehe

Zapisane
Pan M
Moderator Dzia³u
Aktywny u¿ytkownik
*
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 123


There is no spoon...


« Odpowiedz #5 : Lipiec 01, 2008, 21:11:44 »

Ech sam nie wiem co mam dopisaæ, ju¿ chyba wszystko zosta³o powiedziane..dodam tylko, ¿e ja w nadmiarze z³ych bod¼ców zaczynam niemal¿e automatycznie ignorowaæ wiele rzeczy, próbuj±c sie chroniæ w ten sposób...
Ps. Junotko zawsze bardzo chêtnie czytam Twoje posty, pe³ne rozwagi i dojrza³o¶ci.
Zapisane

Junotka
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 15



« Odpowiedz #6 : Lipiec 08, 2008, 16:50:02 »

A wiecie co..?
ciekawa rzecz sie stala...
Jak tak mnie wszystkie te nieszczescia przygniataly jedno po drugim, jak siedzialam w tym szalonym wagoniku, trzepotana na prawo i lewo, nagle zatrzymalam sie z hukiem - oto dojechalam na sam dol.

A tam - cisza, spokoj.
Usiadlam sobie wygodnie. Popatrzylam dookola. Zrozumialam - nie mam nic. Nie moge wiec niczego stracic.
Odprezylam sie.
Po co wiec skakac do gory, czepiac sie zebami i pazurami nie wiadomo czego, po co byc na powierzchni - tam jest taki tlok, halas, chaos, przepychanki, krzyki, szamotanina, wyrywanie sobie wszelkich mozliwych rzeczy, by tylko pozostac na tym wysokim poziomie, albo i wspiac sie jeszcze wyzej.
Po co mi to?
Tu, na moim prywatnym dole mam cala przestrzen wszechswiata tylko dla siebie.
Nie mam nic wiecej oprocz tej przestrzeni.
I niczego wiecej nie potrzebuje.
;-))

No, dobra, potrzebuje czasem wylac z siebie jakies mysli.
I dlatego wdzieczna jestem, ze takie miejsce jak to istnieje, i ze sa ludzie, ktorzy choc troche to rozumieja!
Fajnie ze jestescie!
;-))

Zapisane
alicja
U¿ytkownik
**
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 53



« Odpowiedz #7 : Styczeñ 06, 2009, 16:53:02 »

Dlaczego kochaj±cy BOG pozwala na tyle cierpienia??Pozdrawiam Was ludziki i wspieram mocno,choæ samej czasem chce mi siê wyæ z rozpaczy.Jestem uparta,dlatego ci±gnê do przodu ,chocia¿ nieszczê¶cia mnie przygniataj±.Jestem z WAMI ca³ym sercem ludziki,USZKA do GÓRY!!!Pozdro.ALICJA Szok
Zapisane

Mi³o¶æ jest ¿yciem w ca³ej swej pe³ni, jak puchar pe³en wina.
¯yjemy na tym ¶wiecie dot±d, dopóki kochamy... ¯ycie zdobywa swe bogactwa - dziêki poparciu ¶wiata, sw± warto¶æ - dziêki poparciu mi³o¶ci.


Rabindranath Tagore (Rabindranath Thakur, 1861 - 1941)
dorka699
Moderator Dzia³ów
Ekspert
***
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 2724


Aby znale¼æ mi³o¶æ nie pukaj do ka¿dych drzwi.


« Odpowiedz #8 : Styczeñ 06, 2009, 19:36:56 »

Wydaje mi siê ,¿e tak naprawde k³opoty nieszczê¶cia to próba naszej wiary.Ale prawd± jest te¿ ¿e to jak ¿yjemy i jak siê zachowujemy takie mamy ¿ycie ,wszystko zale¿y od nas samych.Od naszego nastawienia.
Zapisane

Kto nie ma odwagi do marzeñ, nie bêdzie mia³ si³y do walki.
AndyGigant
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 3



« Odpowiedz #9 : Kwiecieñ 06, 2009, 22:47:11 »

Podobno nic nie dzieje siê bez przyczyny. Zawsze jest jakie¶ logiczne wyt³umaczenie tego co wokó³ Nas siê dzieje...
Dzisiejszy dzieñ jest kontynuacj± z³ego okresu w moim ¿yciu. Nie bêdê ju¿ opisywa³ co by³o.. W koñcu uda³o mi siê zamkn±æ ten rozdzia³ raz na zawsze. Jestem dumny z siebie, ¿e potrafi³em to uczyniæ.
Ale dlaczego dzisiaj mia³em st³uczkê w mie¶cie...  dlaczego d³ugo wyczekiwana rozmowa z kim¶, kogo pozna³em i liczy³em na u¶miech losu skoñczy³a siê niepowodzeniem?
Dlaczego te dwa bardzo dla mnie przykre zdarzenia sta³y siê w jednym dniu. Dniu, który niczego z³ego nie zapowiada³?
Mo¿e niebawem otrzymam odpowied¼.
W koñcu nic nie dzieje siê bez przyczyny...
Zapisane
@¿mijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #10 : Kwiecieñ 07, 2009, 19:07:20 »

Witaj Andy

Nie potrafiê Tobie odpowiedzieæ na te pytania... Mogê jedynie przypuszczaæ, ¿e to w³a¶nie by³ Twój z³y dzieñ. Pamiêtaj, ¿e mog³o przecie¿ byæ gorzej... Los uchroni³ Cie przed straszn± tragedi± na drodze. Rozmowa, o której piszesz, mo¿e powinna odbyæ siê nie tego dnia i nie o tej godzinie. Czas jest najm±drzejszym doradc±...pozwól mu dzia³aæ i powróæ do przerwanej rozmowy w bardziej sprzyjaj±cych okoliczno¶ciach.
Mo¿e to niew³a¶ciwy moment, nieodpowiednie miejsce, jednak cieszê siê Andy, ¿e tu jeste¶...
Zapisane
AndyGigant
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 3



« Odpowiedz #11 : Kwiecieñ 09, 2009, 20:56:20 »

No jestem tutaj, jestem.
Je¶li naprawdê nic siê nie dzieje bez przyczyny to niebawem powinienem siê dowiedzieæ dlaczego tak siê sta³o. I chyba ka¿dy z Nas po jakim¶ czasie wyci±ga wnioski i uk³ada sobie te wszystkie nieszczê¶cia w jedn± ca³o¶æ rozwi±zuj±c ³amig³ówkê.
Zapisane
@¿mijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #12 : Kwiecieñ 10, 2009, 07:43:33 »

 
    Do koñca nie jestem pewna czy analizowanie nieszczê¶c i uk³adanie ich w jedn± ca³osæ jest dobrym posunieciem, mo¿e nale¿a³oby w³a¶nie zostawiæ je gdzie¶ w przesz³o¶ci Andy?
Ostatnio przekonywa³ mnie do tego wyjatkowo interesuj±cy cz³owiek
Zapisane
@¿mijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #13 : Maj 03, 2009, 17:47:46 »

   Tak...chyba masz racjê Andy, nic nie dzieje siê bez przyczyny...czasem staramy siê z³apaæ kilka srok za ogon a czasem nazbyt siê staramy wychodz±c przy tym w przypadku kobiet, na s³odkie idiotki. Mo¿e rzeczywi¶cie nale¿y odst±piæ od traktowania wszystkiego jako nieszczê¶liwy zbieg okoliczno¶ci. Obie strony mog± czuæ wtedy ból...
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

fox lionesrp kluczzmierzchu saigo-no-chi ultrawinterfell