|
|
@¿mijka
Administrator
Ekspert
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1898
I get wings to fly... I'm alive ...
|
|
« Odpowiedz #2 : Maj 25, 2008, 11:31:47 » |
|
Dwaj kumple spotykaj± siê w barze: - Stary, na parkingu stoi mój samochód a w ¶rodku nimfomanka tak napalona, ¿e ju¿ nie mam si³ z ni± baraszkowaæ. ¦wiat³o w moim samochodzie nie dzia³a, wiêc id¼ tam, ona nawet nie pozna, ¿e to kto inny, a ty sobie pou¿ywasz. Kolega pos³ucha³ jego rady, poszed³ do samochodu i rzeczywi¶cie - po paru minutach baraszkowa³ w najlepsze z tajemnicz± nimfomank± na tylnym siedzeniu samochodu. Nagle rozleg³o siê energiczne pukanie w szybê. Policjant ¶wiec±c latark± do ¶rodka wozu upomnia³ kochanków: - Czy wiedz± pañstwu, ¿e nie wolno tego robiæ w miejscu publicznym?! - Panie w³adzo, ale to moja ¿ona - odpowiedzia³ facet. - Ach, to co innego. Przepraszam, nie wiedzia³em - odrzek³ policjant. - Prawdê mówi±c ja te¿ nie, dopóki pan nie za¶wieci³.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
@¿mijka
Administrator
Ekspert
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1898
I get wings to fly... I'm alive ...
|
|
« Odpowiedz #3 : Maj 25, 2008, 12:04:02 » |
|
Wspominaj±c 50 lat ma³¿eñstwa, ¿ona przegl±da³a szafê i znalaz³a szlafrok, który mia³a na sobie w noc po¶lubn±. Za³o¿y³a go ponownie i przysz³a do mê¿a. - Kochany, pamiêtasz to? M±¿ oderwa³ wzrok od gazety i mówi: - Tak, mia³a¶ to na sobie w nasz± noc po¶lubn±. - Pamiêtasz, co wtedy do mnie mówi³e¶? - Pamiêtam, pamiêtam - mê¿czyzna nie by³ w nastroju, ale zaczyna wspominaæ. - Mówi³em: "Och, kochanie, rozpalam siê na twój widok, wezmê twoje piersi i bêdê ssa³ z nich ¿ycie, a¿ z rozkoszy mózg ci poskrêca". - Dok³adnie tak powiedzia³e¶, kochany! - kobieta poczu³a przyp³yw namiêtno¶ci. - A dzisiaj, po piêædziesiêciu latach, mam ten sam szlafrok na sobie! Co chcesz mi dzi¶ powiedzieæ? M±¿: - Misja zakoñczona powodzeniem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
@¿mijka
Administrator
Ekspert
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1898
I get wings to fly... I'm alive ...
|
|
« Odpowiedz #5 : Maj 31, 2008, 20:31:34 » |
|
Pewnego dnia przybieg³em do Tomka. Po lunchu gadali¶my i podzieli³ siê ze mn± sensacj±. - Marek - powiedzia³ - Beata i ja rozwodzimy siê. By³em zdumiony. - Dlaczego? Co siê sta³o?! Wygl±dali¶cie na szczê¶liw± parê! - No có¿ - powiedzia³ - odk±d siê pobrali¶my, ¿ona próbowa³a mnie zmieniæ. Oduczy³a mnie picia, palenia, powrotów w ¶rodku nocy. Nauczy³a mnie, jak siê elegancko ubieraæ, ogl±daæ dobr± sztukê, wyrobiæ sobie gust kulinarny, muzyczny i robiæ zapasy w sklepie. - I co, jeste¶ teraz zgorzknia³y, bo tak bardzo ciê zmieni³a? - Nie, nie jestem zgorzknia³y. Teraz jestem tak dobry, ¿e ona na mnie nie zas³uguje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
duska90
|
|
« Odpowiedz #6 : Czerwiec 02, 2008, 14:13:32 » |
|
Podczas k³ótni, ¿ona ¿eby do ¿ywego dopiec mê¿owi, mówi: - Jak umrzesz, natychmiast wyjdê za m±¿! - No wiesz, a co mnie obchodzi nieszczê¶cie obcego cz³owieka?!
Wraca m±¿ wcze¶niej do domu. ¯ona bierze wpycha kochanka do piwnicy i wrzuca za nim ubranie. M±¿ zauwa¿a jednak obce buty. Porywa siekierê i schodzi do piwnicy Pyta siê: - Kto tu?! Ze stoj±cego w rogu, trzês±cego siê worka dochodzi glos: - To myyy, bieeeednee kkaartoffeelkii...
Nie radzê panu paliæ, piæ alkoholu i... kochaæ siê. - mówi lekarz do pacjenta po ciê¿kiej chorobie. Po dwóch miesi±cach wstrzemiê¼liwo¶ci mê¿czyzna nie wytrzyma³ i zapali³ papierosa. - No tak, paliæ to mo¿esz... - dogaduje ¿ona.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
duska90
|
|
« Odpowiedz #7 : Czerwiec 03, 2008, 16:44:17 » |
|
Na farmê przychodzi facet i puka do drzwi. Kiedy kobieta otwiera, facet pyta, czy ona wie, jak siê uprawia seks. Wcale nie rozbawiona, trzaska drzwiami. Facet znowu puka i zadaje to samo pytanie. Kobieta wrzeszczy na niego i ka¿e mu siê wynosiæ. Wieczorem powiedzia³a o wszystkim mê¿owi. Powiedzia³, ¿e zostanie w domu nastêpnego dnia, na wypadek gdyby facet wróci³. I nastêpnego dnia facet wraca. M±¿ schowa³ siê z broni±, a ¿ona otworzy³a drzwi. Kiedy natrêt spyta³ j±, czy wie, jak siê uprawia seks, odpowiedzia³a: - Pewnie, ¿e wiem! Czemu pytasz? - Dobrze - powiedzia³ facet - Oddaj siê mê¿owi, kiedy go zobaczysz i powiedz mu, ¿eby siê trzyma³ z dala od mojej ¿ony!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pan M
Moderator Dzia³u
Aktywny u¿ytkownik
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 123
There is no spoon...
|
|
« Odpowiedz #8 : Czerwiec 04, 2008, 14:42:04 » |
|
Wieczór, m±¿ chodzi w pid¿amie tam i z powrotem po pokoju. Nagle ¿ona pyta zniecierpliwiona: - Co siê sta³o, ¿e nie k³adziesz siê jeszcze spaæ? - Ech... sexu mi siê chce...-odpowiada m±¿, na co ¿ona zachêcaj±co odchylaj±c ko³drê i wystawiaj±c nogê: - To chod¼ ! - No chodzê !!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
@¿mijka
Administrator
Ekspert
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1898
I get wings to fly... I'm alive ...
|
|
« Odpowiedz #9 : Czerwiec 06, 2008, 21:13:06 » |
|
Przed ¶lubem!: On: Hura! Nareszcie! Ju¿ siê nie mog³em doczekaæ! Ona: Mo¿esz ode mnie odej¶æ? On: Nawet o tym nie my¶l! Ona: Ty mnie kochasz? On: Oczywi¶cie! Ona: Bêdziesz mnie zdradzaæ? On: Nie, sk±d ci to przysz³o do g³owy? Ona: Bêdziesz mnie szanowaæ? On: Bêdê! Ona: Bêdziesz mnie biæ? On: W ¿adnym wypadku! Ona: Mogê ci ufaæ?
Po ¶lubie: Przeczytaj rozpoczynaj±c od ostatniego wersu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
duska90
|
|
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 27, 2008, 18:56:23 » |
|
Wynaleziono maszynê przenosz±c± podczas porodu czê¶æ bólu z matki na ojca. Jedna para postanowi³a j± wykorzystaæ. Kobieta rodzi i krzyczy. Lekarz przekrêci³ pokrêt³em i przeniós³ 10% bólu na ojca. Patrzy - kobiecie ul¿y³o, ale ojciec dalej siê u¶miecha. No to da³ 40% bólu na ojca. Kobieta ju¿ prawie rozlu¼niona a ojciec dalej siê u¶miecha. Zdziwiony lekarz da³ 100% bólu na ojca. Kobieta zaczê³a siê u¶miechaæ, rozlu¼ni³a siê ju¿ ca³kiem, za¶ ojciec... dalej u¶miechniêty i zadowolony. Poród dalej przebiega³ g³adko. Po porodzie szczê¶liwe ma³¿eñstwo wraca do domu. Patrz±, a przed domem le¿y martwy listonosz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
duska90
|
|
« Odpowiedz #12 : Czerwiec 30, 2008, 19:53:03 » |
|
Kompletnie zalany facet wchodzi do pubu i po chwili gapienia siê na jedyn± kobietê siedz±c± w przy barze, podchodzi do niej i ca³uje j±. Kobieta zrywaj±c siê z miejsca policzkuje go. Facet natychmiast przeprasza: - Przepraszam, ale wzi±³em pani± za moj± ¿onê, wygl±da pani zupe³nie jak ona. - Ach ty, bezwarto¶ciowy, niezno¶ny, nêdzny pijaku!! - wykrzycza³a kobieta. - Zabawne - wymamrota³ pijak - nawet brzmi pani jak ona.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|