[@Âżmijka]

"AUTOBIOGRAFIA"

<a href="http://www.youtube.com/v/MPlksasRhTI&amp;hl=pl" target="_blank">http://www.youtube.com/v/MPlksasRhTI&amp;hl=pl</a>

MiaÂłem dziesiĂŞĂŚ lat
Gdy usÂłyszaÂł o nim Âświat
W mej piwnicy byÂł nasz klub
Kumpel radio zniĂłsÂł
UsÂłyszaÂłem blue suede shoes
I nie mogÂłem w nocy spaĂŚ
Wiatr odnowy wiaÂł (wujek JĂłzek zmarÂł)
Darowano reszty kar
ZnĂłw siĂŞ moÂżna byÂło ÂśmiaĂŚ
W kawiarniany gwar
Jak tornado jazz siĂŞ wdarÂł
I ja teÂż chciaÂłem graĂŚ
Ojciec, bĂłg wie gdzie
Martenowski stawiaÂł piec
Mnie paznokieĂŚ z palca zszedÂł
Z gryfu zostaÂł wiĂłr
Gra³em milion ró¿nych bzdur
I poznaÂłem co to sex
PocztĂłwkowy szaÂł
KaÂżdy z nas ich piĂŞĂŚset miaÂł
Zamiast nowej pary jeans
A w sobotniÂą noc
ByÂł Luxemburg, chata, szkÂło
JakÂże siĂŞ chciaÂło ÂżyĂŚ!
ByÂło nas trzech
W kaÂżdym z nas inna krew
Ale jeden przyÂświecaÂł nam cel
Za kilka lat
MieĂŚ u stĂłp caÂły Âświat
Wszystkiego w brud
Alpagi Âłyk
I dyskusje po Âświt
Niecierpliwy w nas ciskaÂł siĂŞ duch
KtoÂś dostaÂł w nos
To popÂłakaÂł siĂŞ ktoÂś
CoÂś dziaÂło siĂŞ
Poró¿ni³a nas
Za jej Poli Raksy twarz
KaÂżdy by siĂŞ zabiĂŚ daÂł
W pewnÂą letniÂą noc
GdzieÂś na dach wyniosÂłem koc
I dostaÂłem to, com chciaÂł
PowiedziaÂła mi
ÂŻe kÂłopoty mogÂą byĂŚ
Ja jej, Âże egzamin mam
OdkrĂŞciÂła gaz
Nie zapukaÂł nikt na czas
ZnĂłw jak pies, byÂłem sam
Stu ró¿nych ról
Czym ugasiĂŚ mĂłj bĂłl
NauczyÂło mnie Âżycie jak nikt
W wyrku na wznak
PrzechlapaÂłem swĂłj czas
Najlepszy czas
W knajpie dla braw
Klezmer kazaÂł mi graĂŚ
Takie rzeczy Âże jeszcze mi wstyd
Pewnego dnia
ZrozumiaÂłem, Âże ja
Nie umiem nic
SÂłuchaj mnie tam!
PokonaÂłem siĂŞ sam
Oto wyÂśniÂł siĂŞ wielki mĂłj sen
TysiĂŞczny tÂłum
Spija sÂłowa z mych ust
KochajÂą mnie
W hotelu fan
MĂłwi: "na taÂśmie mam
To jak w gardÂłach im rodzi siĂŞ Âśpiew"
Otwieram drzwi
I nie mĂłwiĂŞ juÂż nic
Do czterech Âścian

[@Âżmijka]

"NIE MOGÊ CI WIELE DAÆ"
<a href="http://www.youtube.com/v/hYgNp-5tGWI&amp;hl=pl" target="_blank">http://www.youtube.com/v/hYgNp-5tGWI&amp;hl=pl</a>

Sto gor¹cych s³ów, gdy na dworze mróz
NiewyspanÂą noc, jeden koc
Solo moich ust, gitarowy blues
Kilka drĂłg na skrĂłt, parĂŞ stĂłw...
Nie mogĂŞ Ci wiele daĂŚ
Nie mogĂŞ ci wiele daĂŚ
Bo sam niewiele mam
Nie mogĂŞ daĂŚ wiele Ci
Nie mogĂŞ daĂŚ wiele Ci
Przykro mi
Osiem znanych nut, McCartney'a but
Kilka niezÂłych pÂłyt, jeden kicz
Siedem chudych lat,
TaliĂŞ zgranych kart
Po³udniowy g³ód, kurz i brud
Nie mogĂŞ Ci wiele daĂŚ
Nie mogĂŞ ci wiele daĂŚ
Bo sam niewiele mam
Nie mogĂŞ daĂŚ wiele Ci
Nie mogĂŞ daĂŚ wiele Ci
Przykro mi
Nie mogĂŞ Ci wiele daĂŚ
Nie mogĂŞ ci wiele daĂŚ
Bo sam niewiele mam
Nie mogĂŞ daĂŚ wiele Ci
Nie mogĂŞ daĂŚ wiele Ci
Przykro mi
Nadgryziony wdziĂŞk, pustej szklanki brzĂŞk
NiespeÂłniony sen, itp.
Podzielony Âświat, myÂśli warte krat
Zaleczony lĂŞk, weÂź co chcesz.

[@Âżmijka]

"Niepokonani"

                                                                       
<a href="http://www.youtube.com/v/ZtSfsPTdnfA&amp;hl=pl" target="_blank">http://www.youtube.com/v/ZtSfsPTdnfA&amp;hl=pl</a>
                                                                       

Gdy emocje juÂż opadnÂą
Jak po wielkiej bitwie kurz
Gdy nie moÂżna mocÂą ÂżadnÂą
Wykrzyczanych cofn¹Ì s³ów
Czy w milczeniu biaÂłych haniebnych flag
ZejœÌ z barykady
Czy podobnym byĂŚ do skaÂły
PosypujÂąc solÂą bĂłl
Jak posag pychy samotnie staĂŚ

Gdy ktoÂś kto mi jest ÂświateÂłkiem
GaÂśnie nagle w biaÂły dzieĂą
Gdy na drodze za zakrĂŞtem
Przeznaczenie spotka mnie
Czy w bezsilnej zÂŁoÂści Âłykajac Âżal
DaĂŚ siĂŞ powaliĂŚ
Czy siĂŞ kaÂżdÂą chwilÂą bawiĂŚ
AÂż do koĂąca wierzÂąc Âże
Los inny nam pisany jest

PÂłyniemy przez wielki Babilon
Dopoki mi³oœÌ nie z³owi nas
W korowodzie zmys³ów mo¿emy trwaÌ
niepokonani
Nim siĂŞ ogieĂą w nas wypali
Nim ocean naszych snĂłw
ÂŁyÂżeczkÂą siĂŞ odmierzyĂŚ da

Trzaba wiedzieÌ kiedy ze sceny zejœÌ
Niepokonanym
WÂśrĂłd tandety lÂśniÂąc jak diament
ByĂŚ zagadkÂą, ktorej nikt
Nie zd¹rzy zgadn¹Ì nim minie czas