duska90
Administrator
Aktywny uÂżytkownik
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 240
|
 |
« : Maj 04, 2008, 20:47:10 » |
|
„NIEDÂŹWIEDZIE BUTY” Wanda GrodzieĂąska
Raz niedÂźwiedÂź rykn¹³ zbolaÂłym gÂłosem: - I có¿ mi z futra, gdy stopy bose? Tak siĂŞ zatroskaÂł o swoje piĂŞty, ÂŻe zacz¹³ szarpaĂŚ Âżelazne prĂŞty, A potem z klatki wysun¹³ ÂłapĂŞ I zwiedzajÂących prosiÂł o datek, Aby uzbieraĂŚ choĂŚ dwieÂście zÂłotych I kupiĂŚ sobie zimowe boty. Nikt nie rozumiaÂł mowy niedÂźwiedziej, Lecz pewien szewczyk pomĂłgÂł mu w biedzie. ByÂł to, jak mĂłwiÂą szewczyk-w³óczykij, Co znaÂł na Âświecie wszystkie jĂŞzyki... PobiegÂł do domu i wnet misiowi PrzyniĂłsÂł dwie pary butĂłw skĂłrkowych. MiÂś wÂłoÂżyÂł buty i aÂż z radoÂści Zaraz do siebie zaprosiÂł goÂści. IdÂą sÂąsiedzi, prezenty niosÂą. A niedÂźwiedÂź? NiedÂźwiedÂź znĂłw chodzi boso! - Gzie twoje buty? – pytajÂą wokó³. A miÂś ociera ÂłapÂą ÂłzĂŞ w oku: - Ach, zapachniaÂły tak piĂŞknie sadÂłem, ÂŻe je na obiad niechcÂący zjadÂłem...  „STARY, ZIELONY MIÂŚ”
Zbych ma misia. Ooo, od dawna, nie od dziÂś, jest u Zbycha juÂż ten miÂś. Ten misio jest taki stary, Âże we wszystkich szwach ma szpary, z tych szpar prĂłszÂą siĂŞ trociny; grzbiet i pyszczek ma wytarty, MiÂś po prostu – nic nie warty! No, a jeszcze oprĂłcz tego jest koloru zielonego! - Co? Kto sÂłyszaÂł? MiÂś zielony – to po prostu Âśmiech szalony! Dlaczego miÂś byÂł zielony, o tym nikt nie wiedziaÂł. Zbych nikomu nie powiedziaÂł. Ale wam, JeÂżeli chcecie – powiemy w wielkim sekrecie. Kiedy mamusia ze Zbyszkiem przyjechaÂła do Warszawy, Zbyszek nic a nic nie miaÂł wtedy do zabawy. I mamusia dla Zbysia uszyÂła Âśmiesznego misia z tego zielonego pluszu, co go kawaÂłek od starego fotelika zostaÂło. I tak Âżyli ZbyÂś i miÂś w tej przyjaÂźni aÂż do dziÂś. AÂż tu dzisiaj wielkie ÂświĂŞto! Urodziny dziÂś Zbigniewa. Dostanie on w podarku coÂś, czego siĂŞ nie spodziewa! ZbudziÂł siĂŞ Zbyszek o Âświcie, przy ³ó¿eczku jest stoliczek – bielusieĂąki i przybrany w narcyzy i tulipany. Na stoliczku – patrzy ZbyÂś, siedzi Âśliczny, nowy miÂś. Od Âłapeczek aÂż do uszu calutki z biaÂłego pluszu, oczy lÂśniÂące, mina harda, zÂłoty dzwonek i kokarda. Bierze misia Zbych nieÂśmiaÂło. MiÂś to piĂŞkny jakich maÂło! BiegnÂą siostry, mama, tata: - ÂŻyj nam, Zbysiu, dÂługie lata! Kasia woÂła: - JuÂż od dzisiaj bĂŞdziesz miaÂł nowego misia! BawiÂły siĂŞ dzieci Âślicznie nowym misiem do wieczora. ByÂło miÂło i wesoÂło, aÂż spaĂŚ przyszÂła pora. Trzeba iœÌ do ³ó¿ka. UÂściskaÂła mama Zbysia, poÂłoÂżyÂła przy nim misia, wyszÂła na paluszkach. SpoglÂąda Zbych na misia – ten siĂŞ rozparÂł z minÂą hardÂą, z zÂłotym dzwonkiem i kokardÂą, nastawiÂł pluszowe uszy, oczy w sufit wybaÂłuszyÂł. WyjrzaÂł Zbych z ³ó¿eczka, a tam siedzi w kÂąt wtulony jego miÂś zielony, zabiedzony nieboraczek, nos wparÂł w ziemiĂŞ, pewno pÂłacze. SkoczyÂł Zbych, nie myÂślÂąc wiele: - ChodÂź, my starzy przyjaciele! Kiedy mamusia zajrzaÂła do dzieci – nowy, wspaniaÂły miÂś spaÂł na taborecie, a do Zbyszka przytulony chrapaÂł stary miÂś zielony!

|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
duska90
Administrator
Aktywny uÂżytkownik
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 240
|
 |
« Odpowiedz #1 : Maj 04, 2008, 20:49:39 » |
|
Adam Mickiewicz
„PRZYJACIELE”
Nie masz teraz prawdziwej przyjaÂźni na Âświecie; Ostatni znam jej przykÂład w OszmiaĂąskim powiecie. Tam ÂżyÂł Mieszek, kum Mieszka Leszek, Z tych, co to: gdzie ty, tam ja – co moje, to twoje. MĂłwiono o nich, Âże gdy znaleÂźli orzeszek, Ziarnko dzielili na dwoje; SÂłowem, tacy przyjaciele, Jakich i wtenczas liczono niewiele. RzekÂłbyÂś: DwĂłj duch w jednym ciele. O tej swojej przyjaÂźni raz w cieniu dÂąbrowy Kiedy gadali, ³¹czÂąc swoje czuÂłe mowy Do kukaĂą zozul i krakaĂą gawronich – AliĂŚ ryknĂŞÂło raptem cos koÂło nich.
Leszek na dÂąb; nuÂż po pniu skakaĂŚ jak dziĂŞcioÂłek. Mieszek tej sztuki nie umie, Tylko wyciÂąga z doÂłu rĂŞce: „Kumie!” Kum juÂż wylazÂł na wierzchoÂłek. Ledwie Mieszkowi byÂł czas zmruÂżyĂŚ oczy, Zbladn¹Ì, paœÌ na twarz: a juÂż niedÂźwiedÂź kroczy. Trafia na ciaÂło, maca: jak trup leÂży; WÂącha: a z tego zapachu, KtĂłry mĂłgÂł byĂŚ skutkiem strachu, Wnosi, Âże nieboszczyk i Âże nie ÂświeÂży.
WiĂŞc mruknÂąwszy ze wzgardÂą odwraca siĂŞ w knieje, Bo niedÂźwiedÂź Litwin miÂąs nieÂświeÂżych nie je. DopieroÂż Mieszek odÂżyÂł... „ByÂło z tobÂą krucho! – WoÂła kum – szczĂŞÂście, Mieszku, Âże ciĂŞ nie zadrapaÂł! Ale co on tak dÂługo tam nad tobÂą sapaÂł, Jak gdyby coÂś miaÂł powiadaĂŚ na ucho?” „PowiedziaÂł mi – rzekÂł Mieszek – przysÂłowie niedÂźwiedzie: ÂŻe prawdziwych przyjació³ poznajemy w biedzie”.  
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
duska90
Administrator
Aktywny uÂżytkownik
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 240
|
 |
« Odpowiedz #2 : Maj 04, 2008, 20:58:39 » |
|
Maria Czerkawska „NIE OBEJDZIE SIĂ BEZ MISIA” Bury misio jest ciekawy i roboty, i zabawy. Gdzie siĂŞ tylko ruszy Krysia, Nie obejdzie siĂŞ bez misia.
Przy Âśniadaniu, przy obiedzie miÂś hyc! – juÂż na stole siedzi. Ciekawie nadstawia uszka i zaglÂąda do garnuszka.
Chce na oknie kozÂły fikaĂŚ, drzwi otwieraĂŚ i zamykaĂŚ, chce w kuchence gaz zapalaĂŚ, ale Krysia nie pozwala..
W parku zawsze pierwszy pĂŞdzi do wiewiĂłrek, do ÂłabĂŞdzi. Gdzie siĂŞ tylko ruszy Krysia, nie obejdzie siĂŞ bez misia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
delfinka
Moderator Dzia³ów
Ekspert
 
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 534
|
 |
« Odpowiedz #4 : Maj 05, 2008, 16:19:49 » |
|
POÂŻEGNANIE Z MISIEM” Nie pÂłacz, misiu, gÂłowa w gĂłrĂŞ, Raz dwa chustkÂą otrzyj Âłezki, Bo zamoczysz futro bure I fartuszek swĂłj niebieski. Dzisiaj czasu mam niewiele, Bo piszĂŞ kó³ka w zeszycie, Lecz przyrzekam, Âże w niedzielĂŞ WynagrodzĂŞ ciĂŞ sowicie. CzarnÂą kredkÂą po papierze BĂŞdĂŞ w Âłapce twej wodziÂła... Wtedy sam mi przyznasz szczerze, ÂŻe nauka to rzecz miÂła. A gdy poznasz juÂż literki, Laski, kó³ka zakrĂŞtasy, ChoĂŚ ÂżeÂś grubas i Âśpioch wielki, W teczce wezmĂŞ ciĂŞ do klasy. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
@Âżmijka
Administrator
Ekspert
   
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1898
I get wings to fly... I'm alive ...
|
 |
« Odpowiedz #5 : Maj 06, 2008, 17:11:22 » |
|
 Piosenka o misiu MiÂś ma w oczach szklane kulki, po to misiem jest, Âżeby byÂło kogo tuliĂŚ, kiedy pada deszcz. MiÂś ma uszy do targania, po to misiem jest, Âżeby mieĂŚ coÂś do kochania i wytarcia Âłez.
Miœ ma ³apy bardzo miêkkie, po to misiem jest, ¿eby trzymaÌ go za rêkê, kiedy tylko chcesz. Miœ ma wszystko, czego trzeba, ¿eby misiem byÌ, by do ³ó¿ka go zabieraÌ, ¿eby o nim œniÌ.autor nieznany
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
delfinka
Moderator Dzia³ów
Ekspert
 
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 534
|
 |
« Odpowiedz #6 : Maj 06, 2008, 17:47:02 » |
|
~ Dwa misie ~ By³y sobie misie dwa Wesolutkie ¿e ha ha W g³owie mia³y tylko psoty Wymyœla³y wci¹¿ g³upoty. Dnia pewnego wczeœnie z rana Wpad³y w b³oto po kolana bowiem w nocy tak pada³o ¿e siê b³ota uzbiera³o. Innym razem dla zabawy Popisa³y szkolne ³awy A¿ krzycza³a na nich pani ¯e posprz¹taÌ musz¹ sami. Tak broi³y dnia ka¿dego Wszyscy mieli doœÌ ju¿ tego I zmówili siê dla draki Wymyœlili kawa³ taki. Kiedy misie smacznie spa³y Zapl¹tali im sanda³y I gdy rano szybko wsta³y Zaraz siê poprzewraca³y. Mora³ z tego jest o taki ¯e nie psoÌcie nam dzieciaki Bo nie wszyscy lubi¹ ¿arty Jak siê nudzisz pograj w karty. Albo ksi¹¿kê weŸ do rêki Z przyjacielem zagraj w bierki Mo¿esz tak¿e dla zabawy ZagraÌ w klasy bez obawy. Ocean
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pan M
Moderator DziaÂłu
Aktywny uÂżytkownik
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 123
There is no spoon...
|
 |
« Odpowiedz #7 : Maj 07, 2008, 13:34:36 » |
|
Dziêkujê za za³o¿enie takowego w¹tku, szczerze mówi¹c, to trudno znaleŸÌ forum ³¹cz¹ce powa¿ne tematy i te l¿ejsze. Dziêki Twojemu w¹tkowi owe forum nabiera ciep³a i ludzkiej twarzy, no mo¿e misiowej  Wierszyk o misiu i Krysi tak mi siê spodoba³, ¿e skopiowa³em go sobie do Word'a i zabra³em do domu, a czytaj¹c ten o Zbychu prawie ³za zakrêci³a mi siê w oku ze wspó³czucia dla zielonego... Du¿y ze mnie facet, a czasem sie wzruszam  Mam teraz sk¹d braÌ wierszyki dla synka, jeszcze raz dziêkujê Duœko90. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
duska90
Administrator
Aktywny uÂżytkownik
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 240
|
 |
« Odpowiedz #8 : Maj 07, 2008, 21:38:31 » |
|
Nie ma za co Panie M, to jest dla mnie przyjemnoœÌ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
duska90
Administrator
Aktywny uÂżytkownik
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 240
|
 |
« Odpowiedz #9 : Maj 08, 2008, 08:45:36 » |
|
„KOÂŁYSANKA” Misiu, czas juÂż iœÌ do ³ó¿ka, tu twĂłj kocyk, tu poduszka. PoÂściel masz zmienionÂą dziÂś. A czy umyÂł siĂŞ juÂż MiÂś? Nie – bo widzĂŞ czarne chrapki i okropnie brudne Âłapki. ÂŻal mi ciebie z caÂłej duszy, ale musisz umyĂŚ uszy chrapki, Âłapki oraz szyjĂŞ. KaÂżdy grzeczny MiÂś siĂŞ myje! Oto gÂąbka, mydÂło, woda, ÂświeÂży rĂŞcznik zaraz podam. CzystoœÌ, Misiu, nie igraszki! A czy zjadÂłeÂś talerz kaszki? – bo gdy jeœÌ nie zechcesz za nic, przyÂśniÂą ci siĂŞ dwaj Cyganie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
duska90
Administrator
Aktywny uÂżytkownik
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 240
|
 |
« Odpowiedz #12 : Maj 15, 2008, 20:53:21 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
duska90
Administrator
Aktywny uÂżytkownik
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 240
|
 |
« Odpowiedz #13 : Maj 15, 2008, 20:59:44 » |
|
Gdyby tak mo¿na by³o Serce ka¿dego cz³owieka wyj¹Ì OtworzyÌ, popatrzeÌ i znowu ukryÌ go w ciele Wtedy wiedzia³byœ dobrze Kto wrogiem, a kto przyjacielem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
duska90
Administrator
Aktywny uÂżytkownik
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 240
|
 |
« Odpowiedz #14 : Maj 15, 2008, 21:05:53 » |
|
Przyjaciele sÂą jak ciche anioÂły, ktĂłre podnoszÂą nas kiedy nasze skrzydÂła zapomniaÂły jak lataĂŚ
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|