*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 11:25:27


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 [2]   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: "Mówisz i masz... "  (Przeczytany 9474 razy)
0 u¿ytkowników i 4 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Junotka
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 15



« Odpowiedz #15 : Maj 08, 2008, 12:59:45 »

=> Dorka
Ja tez swego czasu zapisywalam plany na najblizszy czas. I nigdy nie bylam w stanie wszystkiego zrealizowac. Jaki byl efekt? Ze bylam wiecznie niezadowolona z siebie, sfrustrowana. Krytykowalam siebie, ze do niczego sie nie nadaje, nawet nie potrafie zrobic tego, co sama sobie zaplanuje!

No wiec przestalam planowac ;-))
Nie znaczy to, ze niczego nie robie, albo ze zapominam. Mam teraz wiecej zaufania do samej siebie. To co musze zrobic to robie w miare od razu, zeby miec z glowy, a to co chce zrobic, robie wtedy gdy przyjdzie mi na to ochota. Nie ma sensu sie do niczego zmuszac. A juz zwlaszcza gdy intuicja mowi Ci, ze nie.
Jesli nie, to nie. Intuicja ma zawsze racje.

No wiem, wiem. Nie zawsze tak sie da. Czasem tak bardzo ale to bardzo nie chce mi sie rano wstac i isc do pracy, ale trzeba. Trudno. Ale wtedy obiecuje sobie, ze jak zrobie to co powinnam, to w domu dam sobie za to nagrode ;-) I juz zycie ani praca nie sa takie bolesne. ;-)
A sposobow nagradzania samej siebie mam cala dluga liste.. ;-)))
Zapisane
dorka699
Moderator Dzia³ów
Ekspert
***
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 2724


Aby znale¼æ mi³o¶æ nie pukaj do ka¿dych drzwi.


« Odpowiedz #16 : Maj 08, 2008, 16:36:29 »

Fakt niczego nie powinno siê robiæ na si³e ,wystarcz± nam codzienne obowi±zki ,praca dom.Z tego wynika ¿e muszê nad tym popracowaæ .Ale w okresie separacji d³ugo nie mog³am doj¶æ do siebie i przyjaciel mi pomóg³ zrozumieæ co robie ¼le ,zawsze ¿y³am dla innych robi³am wszystko ¿eby byli szczê¶liwi zapominaj±c o sobie .Od jakiego¶ czasu to siê zmieni³o nadal na pierwszym miejscu jest moja rodzina ale obecnie nie zapominam o sobie samej.I moje ¿ycie nabiera nowych warto¶ci i "barw".
Zapisane

Kto nie ma odwagi do marzeñ, nie bêdzie mia³ si³y do walki.
@¿mijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #17 : Maj 09, 2008, 11:08:08 »

     Ja notujê to co wokó³ mnie siê dzieje, jak to napisa³a Junotka: "TU I TERAZ". Wracam do zapisów, w których wcze¶niejsze przemy¶lenia potrafi± mnie czasem naprawdê roz¶mieszyæ. Dzia³ania okazuj±ce siê b³êdnymi, moja pamiêæ zapewne szybko by usunê³a, jednak zapis w dzienniku pozwala na dok³adn± analizê tego, co mia³o wp³yw na tak± a nie inn± decyzjê. Zdajê sobie sprawê, ¿e jest o wiele korzystniej uczyæ siê na cudzych b³êdach, jednak nie zawsze mam taka mo¿liwo¶æ.
     Piszesz Dorko o przyjacielu, który Ciê wspar³ i pozwoli³ Tobie spojrzeæ na sam± siebie innymi oczyma, my¶lê, ¿e to wspaniale mieæ przy sobie kogo¶, kto potrafi tak na nas wp³yn±æ, a ju¿ cudownie jest, gdy sami umiemy s³uchaæ o sobie tego, co w nas jest nie do koñca dopracowane. Wszak doskonalimy siê przez ca³e ¿ycie.

     Przekonaj mnie proszê Junotko, ¿e s³owo ma moc sprawcz±.
Czasami ludzie mówi±: "Nie przejmuj siê, bêdzie dobrze", sama równie¿ karmiê siê takimi sformu³owaniami, jednak rzeczywisto¶æ jest ca³kiem inna. Wielu modli siê o pomoc, nie my¶l± o niczym innym jak tylko o tym, by np. wyzdrowieæ i... I sama wiesz jakie to czêsto przynosi rezultaty. "Jestem zdrowy!"- to radosne s³owa, które tysi±ce razy powtarzane w celu osi±gniêcia mocy sprawczej, nagle rozbijaj± siê o wyniki laboratoryjne, które czêsto odbieraj± nam nadziejê. Co zaburza taki przekaz, tak wielkie pragnienie spe³nienia? "Mówisz i masz" pragnê³abym, by tak w³a¶nie by³o, jednak chyba trudno jest mi pogodziæ siê z przemianami, na które nie mam wp³ywu. To jeden z wielu dziesi±tek punktów nad którymi powinnam popracowaæ.
Zapisane
Junotka
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 15



« Odpowiedz #18 : Maj 12, 2008, 11:30:56 »

Ja bym raczej powiedzia³a "przejmuj siê, bêdzie dobrze, przecie¿ wci±¿ ¿yjesz i jeste¶ ¶wiadoma"

Je¶li chodzi o ró¿nego rodzaju cudowne uleczenia przyznam, ¿e sama nie do koñca wiem, co o tym my¶leæ. Nie wierzê, ¿eby np kto¶, kto w wypadku pogruchota³ sobie ko¶ci móg³ posk³adaæ siê sam do kupy za pomoc± tylko i wy³±cznie pozytywnego my¶lenia. Tak samo z Huntingtonem, miopatiami, stwardnieniem rozsianym, zespo³em Downa - chorobami o pod³o¿u genetycznym, albo jakim¶ innym zaburzeniu organicznym. Si³± woli mutacji nie naprawimy, nie odbudujemy zniszczonego organu. Jeszcze nie s³ysza³am by kto¶ siê sam wykaraska³ z ogólnoustrojowego zaka¿enia bakteriami czy grzybami. No to skoro nie wszystko, ale pewne rzeczy da siê wyleczyæ, to wychodzi, ¿e jest jaki¶ podzia³, jaka¶ ró¿nica.

Okazuje siê, ¿e nie wszystko co wygl±da jak choroba, jest ni± faktycznie. Tzn s± prawdziwe choroby i s± choroby urojone. Prawdziwe choroby mo¿na wyleczyæ tylko szpitalnie, urojone choroby mo¿na wyleczyæ tylko terapi± psychologiczn±. To jest naprawdê niesamowite, co potrafi zrobiæ nasz w³asny mózg z naszym w³asnym cia³em, zupe³nie poza nasz± ¶wiadomo¶ci±. G³uchota, ¶lepota, duszno¶ci, guzy, migreny, utrata przytomno¶ci, epileptyczne ataki, j±trz±ce siê rany, wysypki, opuchlizny, funkcjonalne uszkodzenia przeró¿nych organów, wysokie ci¶nienie, niskie ci¶nienie, cholesterol, cukrzyca; parali¿e ró¿nego rodzaju - nie ma ¿adnego uszkodzenia ani nerwów ani miê¶ni, nic, a mimo to np. ramiê zwisa bezw³adnie, nie reaguje na poparzenie, zimno, k³ucie ig³±, szok elektryczny.

Przyk³ad jednego z pierwszych eksperymentów udowadniaj±cych dzia³anie placebo - kobieta ma sparali¿owane obie nogi. Mo¿na je nacinaæ, przypalaæ, k³uæ, uderzaæ, szczypaæ, wykrêcaæ i nic - nie czuje ¿adnego bólu; a¿ tak oszukiwaæ nie mo¿na. Lekarz mówi jej, ¿e ma w strzykawce nowe lekarstwo, które mo¿e przywróciæ jej w³adzê w nogach w ci±gu minuty, ale te¿ mo¿e j± zabiæ w ci±gu tygodnia. Ryzyko jest ogromne, lek jest niebezpieczny i nie dokoñca przebadany. Parali¿ do koñca ¿ycia albo ¶mieræ? Czy chce podj±æ ryzyko? Kobieta dr¿y ze strachu, ale siê zgadza. Dostaje zastrzyk i co? Po minucie parali¿ 'cudownie' znika!! Nagle mo¿e ruszaæ nogami jakby nigdy nic siê nie sta³o! Co by³o w strzykawce? Zwyk³a woda. (J.Pollak, Wiedeñ, koniec XIXw).
Ten pseudo-parali¿ by³ wynikiem neurozy, histerii, czy jakkolwiek to nazwaæ. Jakie¶ bardzo bolesne wydarzenie, szok, cierpienie, trauma, zrodzi³o niesamowite napiêcie psychiczne, z którym umys³ nie potrafi³ sobie ju¿ poradziæ, wiêc uzewnêtrzni³ je w postaci choroby. Oczywi¶cie wszystko siê odbywa poza ¶wiadomo¶ci±! Sam pacjent nie potrafi skojarzyæ danego prze¿ycia z chorob±. Nie oszukuje, faktycznie jest sparali¿owany. I ¿adna konwencjonalna terapia tutaj nie pomo¿e.

Takich przyk³adów 'nieuleczalnych chorób' i ich 'cudownych uleczeñ' jest ca³e mnóstwo.
W obecnych czasach, gdy lekarze nie mog± po¶wiêciæ ka¿demu pacjentowi odpowiednio du¿o czasu i uwagi, nie zawsze mo¿na odró¿niæ prawdziw± chorobê od tej neurotycznej. Dlatego nawet lekarze s± zaskoczeni, gdy pacjent wystraszony ryzykiem ¶mierci, nagle cudownie zdrowieje i ucieka spod skalpela.

Niestety innych, prawdziwych chorób w ten sposób wyleczyæ siê nie da.
Zapisane
Indrasil
Moderator
U¿ytkownik
*
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 60


Tu i teraz... tworzymy i pamiêtamy...


« Odpowiedz #19 : Maj 12, 2008, 13:32:01 »

Dawno mnie tutaj nie by³o widaæ i widzê, ¿e dyskusja siê rozwinê³a  U¶miech.

Aby jeszcze bardziej "rozkrêciæ" temat dzisiaj przytoczê podstawowe zasady huny... mam nadzieje, ¿e po zastanowieniu i analizie tego co napiszê dojdziecie do wniosków, które Wam u³atwi± ¿ycie... Nie bêdê siê stara³ nikogo do tego przekonywaæ na si³e ale my¶lê, ¿e wiecie na czym polega zasada forum  Mrugniêcie. Na razie nie bêdê rozwija³ tych zasad - poczekam na to w jaki sposób je sami zrozumiecie. Mo¿e to troche przewrotne ale ma pewne uzasadnienie - liczy siê te¿ droga a nie tylko sam cel... Ka¿da droga nas doprowadzi do celu ale najlepiej ta najskuteczniejsza.

A oto g³ówne zasady huny:

1. ¦wiat jest tym, czym my¶lisz, ¿e jest.
2. Nie ma ¿adnych ograniczeñ.
3. Energia pod±¿a za uwag±.
4. Teraz jest chwila mocy. (nie mogê siê powstrzymaæ od ma³ego komentarza - "Tu i Teraz")
5. Mi³o¶æ jest po to aby przynosi³a szczê¶cie.
6. Ca³a moc pochodzi z wnêtrza.
7. Efektywno¶æ jest miar± prawdy. (i jeszcze jeden malutki komentarz - "Droga")

To siedem g³ównych zasad huny, ktore w/g mnie w ¿yciu maj± wielkie znaczenie. To nie religia ale raczej system filozoficzny, który od wieków nie straci³ na warto¶ci, gdy¿ brak w nim tzw. "czynnika ludzkiego" - a dok³adniej ca³ej tej "obudowy" jak± nios± ze sob± religie. Od wieków by³o to przekazywane ustn± tradycj± a nad tym w³a¶nie czuwali "kahuni" - stra¿nicy wiedzy. Tak naprawdê u podstaw wiêkszo¶ci religii le¿y w³a¶nie huna, gdyby nie te "obudowy" wiele istnieñ ludzkich nie zginê³oby w wyniku wojen religijnych w my¶l idei "moja religia jest najlepsza"... Teraz w XXI wieku do g³osu zaczynaj± dochodziæ ró¿ne systemy warto¶ci... odnawiane s± stare religie, powstaj± nowe - ale podstawowe warto¶ci zawsze zostaj± niezmienne. Era New Age wnios³a wiele zmian i dziêki temu mamy mo¿liwo¶æ wyboru w³asnej drogi - czyli tej, która nas doprowadzi do celu jaki sobie wyznaczymy.

"Mo¿esz dodaæ hunê do wszystkiego tego co wiesz, lub dodaæ wszystko to co wiesz do huny. To bez znaczenia. Jedyne, co siê liczy to to, ¿e nadszed³  czas, aby ludzie odkryli do czego naprawdê s± zdolni". Serge Kahili King.

Kiedy wprowadzi siê we w³asne ¿ycie idee huny trzeba pamiêtaæ o esencji tej filozofii ¿ycia, która oparta jest na wydawa³oby siê prostych regu³ach:
"b³ogos³aw chwilê obecn±", "ufaj sobie" i "oczekuj najlepszego".

Nie wymagam ¿eby¶cie siê ze mn± zgadzali co do tego co napisa³em ale zastanówcie siê ile z tego jest potencjalnych korzy¶ci, które ka¿demu siê nale¿± bez ¿adnych zastrze¿eñ. To nie jest indokrynacja tylko wolne forum. Zastanówcie siê jak móg³by wygl±daæ ¶wiat, którym nie by³oby rywalizacji i walki o wszystko, bo ka¿dy móg³by byæ wolny i szczê¶liwy... To nie utopia... Indrasil
Zapisane
Junotka
Nowy u¿ytkownik
*
Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 15



« Odpowiedz #20 : Maj 12, 2008, 23:54:55 »

No popatrz popatrz
filozofia buddyzmu jest bardzo podobna ;-)
Kolejny przyk³ad na to, ¿e co¶ w takim podej¶ciu musi byæ

-Buddyzm t³umaczy siê jako "jakimi rzeczy s±"
-nie ma odrêbnego 'Ja' który pojmuje ¶wiat - przedmiot, podmiot i samo dzia³anie s± jedno¶ci±
-"tu i teraz" jest jedyn± prawd±
-wszystko siê zmienia, przekszta³ca, przychodzi i odchodzi, nic nie trwa wiecznie,
- umys³ jest nieustraszony, radosny, wspó³czuj±cy
- ka¿de dzia³anie przynosi skutki,
Zapisane
Pan M
Moderator Dzia³u
Aktywny u¿ytkownik
*
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 123


There is no spoon...


« Odpowiedz #21 : Maj 14, 2008, 08:36:45 »

A moja filozofia jest taka:
Rozwijać się cały czas.
Robić swoje i nie przeszkadzać innym w robieniu tego "co ich"... U¶miech
Zapisane

Indrasil
Moderator
U¿ytkownik
*
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 60


Tu i teraz... tworzymy i pamiêtamy...


« Odpowiedz #22 : Maj 14, 2008, 18:56:28 »

A moja filozofia jest taka:
Rozwijaæ siê ca³y czas.
Robiæ swoje i nie przeszkadzaæ innym w robieniu tego "co ich"... U¶miech


Masz racjê. Gdyby ka¿dy mia³ takie podej¶cie to ¿ycie by³oby du¿o ³atwiejsze... mo¿e jeszcze wszyscy tego kiedy¶ do¶wiadczymy? Kto wie jakie jeszcze niespodzianki przed nami Mrugniêcie . Indrasil
Zapisane
alicja
U¿ytkownik
**
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 53



« Odpowiedz #23 : Sierpieñ 07, 2009, 14:51:09 »

Witam i pozdrawiam!!!My¶lê,¿e mówisz i masz ma wtedy sens,kiedy staramy siê tworzyæ rzeczywisto¶æ,nasz± przysz³o¶æ,która zale¿y od nas samych.Ale niestety musimy zaakceptowaæ tak¿e to,co nie zale¿y od nas,czego ¿adn± si³± nie mo¿emy zmieniæ i trzeba siê pogodziæ z losem.Twórzmy wiêc to,na co mamy wp³yw,ale nie porywajmy siê przeciw ¶wiatu,który te¿ ma swoje okre¶lone zasady i porz±dek,bo to co dla nas jest porz±dkiem dla innych mo¿e byæ chaosem nie do przyjêcia.Mówisz i masz to piêkne has³o,ale nie zawsze ¿ycie jest takie ró¿owe i czasem to siebie trzeba naginaæ do innych a nie innych do siebie.Czasem na spe³nienie ¿yczeñ wp³ywaj± nasze ¶rodki finansowe czase nie mamy wp³ywu na nasze zdrowie lub czyj±¶ smieræ albo ludzkie uczucia,które s± wobec nas inne ni¿ by¶my chcieli.Czasem nie warto zmieniaæ ustalonego porz±dku.Mówisz i masz...ale czy tak na pewno bêdzie dobrze...dla wszystkich??Mówisz i masz ma wtedy sens,kiedy tworzy siê szczê¶cie-w³asne,cudze i nie rani siê przy tym nikogo.Mówisz i masz,tak wiele bym chcia³a ale my¶lê,¿e dobrze jest tak jak jest teraz.Wolno mi marzyæ i osi±gaæ swoje cele ale wa¿ny jest te¿ drugi cz³owiek.Czy on chce aby by³o tak jak ja chcê...czy siê zgadza??Nie mo¿na lekcewa¿yæ pogl±dów innych ludzi tylko po to by okre¶liæ siebie i swoje pragnienia.To co robimy ma wp³yw na innych,polecam ostro¿no¶æ.Nie tylko s³owo ma moc sprawcz± ale wszystko co robimy!!!Pozdrawiam i ¿yczê mi³ego relaksu   Szok  U¶miech  Buziak ALICJA:)*
Zapisane

Mi³o¶æ jest ¿yciem w ca³ej swej pe³ni, jak puchar pe³en wina.
¯yjemy na tym ¶wiecie dot±d, dopóki kochamy... ¯ycie zdobywa swe bogactwa - dziêki poparciu ¶wiata, sw± warto¶æ - dziêki poparciu mi³o¶ci.


Rabindranath Tagore (Rabindranath Thakur, 1861 - 1941)
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.03 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kluczzmierzchu lionesrp drzewcehalabardy dacjaforum polski-serwer-rpg