*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 16, 2025, 11:16:53


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: "SAMOTNO¦Æ"  (Przeczytany 9892 razy)
0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
@Âżmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« : Kwiecień 23, 2008, 07:21:17 »

''SAMOTNO¦Æ"


<a href="http://www.youtube.com/v/l2U2cQgYplY&amp;hl=en.swf" target="_blank">http://www.youtube.com/v/l2U2cQgYplY&amp;hl=en.swf</a>


Na samotnoœÌ skazuj¹ cz³owieka nie wrogowie, lecz przyjaciele.
Milan Kundera



   Zawsze unikaÂłam jakiegokolwiek pisania o samotnoÂści, uwaÂżaÂłam wrĂŞcz, Âże jest to jeden z najbanalniejszych tematĂłw jakie moÂżna podj¹Ì. Na pytania jej dotyczÂące raczej milczaÂłam, z uwagÂą przysÂłuchiwaÂłam siĂŞ dyskusji majÂąc nik³¹ nadziejĂŞ, Âże jej czĂŞsto wznawiany temat wreszcie przebrzmi. Ludzie gÂłoÂśno krzyczÂący o bĂłlu, udrĂŞce, jakie niesie za sobÂą poczucie samotnoÂści czĂŞsto sami, przez wiĂŞkszoœÌ swego Âżycia pracujÂą wÂłaÂśnie nad jego bujnym rozwojem. Nie zdajÂą sobie sprawy z jak wielka precyzjÂą zamykajÂą szczelnie dopasowane drzwi do samych siebie, ryglujÂą ogromne okna brakiem zaufania i skÂładajÂą wzdÂłuÂż swego wÂłasnego ciaÂła, wymiĂŞte, poszarpane istnieniem skrzydÂła. PrzestajÂą nawet liczyĂŚ na to, Âże ktoÂś kiedykolwiek oplecie je swym bezpiecznym, ciepÂłym ramieniem. SamotnoœÌ ma bardzo wiele nazwisk, jej panieĂąskie szybko zostaje wymazane, jedynie tli sie gdzieÂś wewnÂątrz jego maÂły pÂłomyk, nie pozwalajÂąc nam nigdy, w Âżadnej sytuacji o sobie zapomnieĂŚ. W tÂłumie innych, czĂŞsto zgorzkniaÂłych samotnikĂłw, nie majÂących najmniejszej nawet ÂświadomoÂści, Âże wszyscy posiadajÂą identycznÂą diagnozĂŞ wypisanÂą w rysach twarzy, rozwija siĂŞ ona najchĂŞtniej i najszybciej. Agatha Christie napisaÂła: "W sercu pustyni czy wÂśrĂłd tÂłumu, co za ró¿nica? CzÂłowiek w swej istocie jest wszĂŞdzie samotny". Inna, ma caÂłkiem znoszone filcowane od spodu kapcie, cicha i smutna, przystaje czasem przy niemodnej, prĂŞÂżonej firance. SwĂłj matowy wzrok kieruje czĂŞsto na stary, czarny aparat telefoniczny. NasÂłuchuje w milczeniu, sprawdza czy aby siĂŞ nie popsuÂł, albo teÂż, czy ponownie nie zaistniaÂła jakaÂś niewytÂłumaczalna awaria. Piecze ciasto dla tÂłustych, dzikich go³êbi gromadzÂących siĂŞ na ryneczku i znajomego farmaceutĂŞ prosi o taĂąszy zamiennik specyfiku, przepisanego przez bezdusznego lekarza. Kolejna samotnoœÌ rodzi siĂŞ w miejscu pracy, pozwalajÂąc tam ÂżyĂŚ jedynie sobÂą, wypeÂłnia nas po brzegi, otumania odbierajÂąc wszystko, oÂślepia, stajemy sie niÂą, dla niej... Do wÂłasnego domu wracamy jedynie po to, by uciec nad ranem, albo gdy wizja zbliÂżajÂącego siĂŞ weekendu, zacznie nas drĂŞczyĂŚ swÂą beznadziejnoÂściÂą. Jest wyjÂątkowo przebiegÂła, mami wszelkimi sukcesami, karierÂą zawodowÂą, w zamian odbiera naszych przyjació³, bliskich, rodzinĂŞ, podnosi dla nich poprzeczki, ktĂłrych wiĂŞkszoœÌ nie potrafi juÂż pokonaĂŚ. Pog³êbia z dnia na dzieĂą i tak g³êbokÂą juÂż fosĂŞ, zapeÂłnia smolistÂą maziÂą, przez ktĂłrÂą trudno przebrn¹Ì, w optymistycznej wizji moÂżemy ockn¹Ì siĂŞ dopiero na przymusowej emeryturze, trzymajÂąc w dÂłoni sztampowy dyplom za wieloletnie zasÂługi dla firmy, i tani, pozÂłacany zegarek. W tej bardziej pesymistycznej wersji, fosy nie uda nam sie przebrn¹Ì, nie na nas bĂŞdÂą czekaÂły nagrody na finiszu. SamotnoœÌ dopadnie nas duÂżo wczeÂśniej...

Jaka jest Twoja historia samotnoÂści?

Po prostu niewiarygodne!
A jednak moÂżliwe, bo czÂłowiek moÂże wytrzymaĂŚ tydzieĂą bez picia,
dwa tygodnie bez jedzenia, caÂłe lata bez dachu nad gÂłowÂą,
ale nie mo¿e znieœÌ samotnoœci.
To najgorsza udrĂŞka, najciĂŞÂższa tortura.
Tym mĂŞÂżczyznom i wszystkim ludziom, ktĂłrych spotkaÂła,
samotnoœÌ dotkliwie dawa³a siê we znaki.
I oni mieli poczucie, Âże nie liczÂą siĂŞ dla nikogo.


Paulo Coelho
"JedenaÂście minut"
Zapisane
delfinka
Moderator Dzia³ów
Ekspert
***
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 534



« Odpowiedz #1 : Maj 10, 2008, 14:50:07 »

<a href="http://www.youtube.com/v/leZF5BQYMk0&amp;hl=en.swf" target="_blank">http://www.youtube.com/v/leZF5BQYMk0&amp;hl=en.swf</a>

Zapisane

delfinka
Moderator Dzia³ów
Ekspert
***
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 534



« Odpowiedz #2 : Maj 18, 2008, 13:23:50 »

http://www.youtube.com/watch?v=pSlUMQ02Sk4
Zapisane

delfinka
Moderator Dzia³ów
Ekspert
***
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 534



« Odpowiedz #3 : Maj 18, 2008, 13:28:00 »

<a href="http://www.youtube.com/v/PMfYQbuH49M&amp;hl=en" target="_blank">http://www.youtube.com/v/PMfYQbuH49M&amp;hl=en</a>
Zapisane

Pan M
Moderator
Aktywny uÂżytkownik
*
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 123


There is no spoon...


« Odpowiedz #4 : Maj 19, 2008, 11:54:20 »

"Kochanie, samotnoœÌ mo¿na wypiÌ do dna...choÌ to trudne.
MiÂłoœÌ prawdziwÂą daje tylko BĂłg... i zrozumienie"  Buziak
Zapisane

alicja
UÂżytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 53



« Odpowiedz #5 : Styczeń 13, 2009, 15:18:29 »

Pozdrawiam!Mam za sob± do¶wiadczenie samotno¶ci,odosobnienia chocia¿ nie z mojego wyboru.Tak u³o¿y³o siê moje ¿ycie i by³o mi bardzo trudno.Cz³owiek nie powinien byæ sam.Niestety wielu z nas ¶wiadomie siê izoluje i przyjmuje t± samotno¶æ z ulg± uciekaj±c od przepe³nienia troskami,szukaj±c gdzie by tu siê zaszyæ w spokojnym miejscu przed oczami innych.Nie zastanawiamy siê,¿e to co dla jednych jest stanem b³ogos³awionym dla innych jest udrêk±.Nie odwracajmy siê gdy znajomy prosi o jedn± choæby chwilê rozmowy.Mo¿e to wa¿ne??Ta w³a¶nie chwila.Mój znajomy powiesi³ siê maj±c 28 lat.Mo¿e gdyby kto¶ go wys³ucha³ by³oby inaczej??Ja ze swoimi problemami idê raczej do ksiêdza-nie natrafi³am na przyjació³kê,z któr± mog³abym podzieliæ siê moj± samotno¶ci±.Tylko BÓG zna nas na prawdê i jest przy nas w naszej samotno¶ci,gdzie cz³owiek nie wystarcza.ALICJA
Zapisane

Mi³oœÌ jest ¿yciem w ca³ej swej pe³ni, jak puchar pe³en wina.
¯yjemy na tym œwiecie dot¹d, dopóki kochamy... ¯ycie zdobywa swe bogactwa - dziêki poparciu œwiata, sw¹ wartoœÌ - dziêki poparciu mi³oœci.


Rabindranath Tagore (Rabindranath Thakur, 1861 - 1941)
delfinka
Moderator Dzia³ów
Ekspert
***
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 534



« Odpowiedz #6 : Marzec 22, 2009, 17:52:12 »

dla mnie samotnoœÌ jest bólem.
Jestem ju¿ kilkanaœcie lat sama i wiem co to jest samotnoœÌ
Zapisane

ksenia68
Nowy uÂżytkownik
*
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 17



« Odpowiedz #7 : Kwiecień 30, 2009, 21:39:47 »

CzÂłowiek moÂże byĂŚ sam i nie czuĂŚ siĂŞ samotny, a innym razem w tÂłumie moÂże byĂŚ jak niedostrzegalny pÂłomyk, ktĂłry ledwo siĂŞ tli...wszystko zaleÂży od sytuacji. JesteÂśmy tacy jakimi chcemy byĂŚ, jeÂśli izolujemy siĂŞ od innych, to nikt na si³ê nie bĂŞdzie nas uszczĂŞÂśliwiaÂł.Ta izolacja wynika najczĂŞÂściej z tego, Âże czujemy siĂŞ zawiedzeni lub skrzywdzeni przez kogoÂś, czujemy siĂŞ niekochani lub oszukani...Otaczamy siĂŞ murem, instynktownie i bezwiednie,coraz zacieklej zamykajÂąc siĂŞ w skorupie jak Âślimak...Boimy siĂŞ ujawniaĂŚ nasze sÂłaboÂści, pragnienia, marzenia...Czasami jest to uzasadniony, a czĂŞsto irracjonalny strach przed odrzuceniem, oÂśmieszeniem i choĂŚ to paradoks to najbardziej boimy siĂŞ tego, czego tak bardzo nam brakuje- ludzi  i uczuĂŚ ...A wiĂŞc samotnoœÌ to przypadek, czy nasz wÂłasny wybĂłr???
Zapisane
@Âżmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #8 : Maj 03, 2009, 09:19:21 »

   KaÂżdy ma chyba innÂą samotnoœÌ, innÂą w danym momencie, dostosowanÂą do otoczenia i w odpowiedni sposĂłb odizolowanÂą. To sztuka krzyczeĂŚ, Âże jest siĂŞ samemu tak by odpowiednie osoby to usÂłyszaÂły. Daje siĂŞ wtedy znaki... wiĂŞkszoœÌ i tak ich nie zrozumie, ale jednak...woÂłamy o pomoc. Gorzej jest, gdy nikt nas juÂż nie usÂłyszy...
Zapisane
sweryd
Nowy uÂżytkownik
*
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 44



« Odpowiedz #9 : Czerwiec 21, 2009, 11:48:29 »

SamotnoœÌ
SamotnoœÌ, có¿ to jest?
Pustka? NicoœÌ?
Bezmiar oceanu mego Âżycia.
Dni bez wyrazu wlok¹ce siê w nieskoùczonoœÌ...
Jedno istnienie
WÂśrĂłd tÂłumu bez twarzy
Szarych ludzi
NiosÂących z pokorÂą
Swe troski i cierpienia.
Dr¿¹cy liœÌ
Targany wichrem losu
I nie speÂłnionych namiĂŞtnoÂści
To ja.
PrzyjdŸ, rozwiej m¹ samotnoœÌ,
PrzyjdŸ z ró¿¹ we w³osach,
RozÂświetl blaskiem swych oczu
Mroczne korytarze
Mego Âżycia.
WidzĂŞ juÂż, jak idziesz
WyciÂągasz rĂŞkĂŞ, coÂś mĂłwisz i nagle...
Znikasz w caÂłunie mgÂły czarnej
OtulajÂącej szczelnie mĂłj Âświat.
I znĂłw samotny
Zagubiony
W szybko upÂływajÂącym czasie
WypeÂłnionym po brzegi
PustkÂą...
NicoÂściÂą...
SAMOTNOÂŚCIÂĄ...[/b]
                       MoÂże samotnoœÌ nieraz nam jest pisana
Zapisane
@Âżmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #10 : Czerwiec 25, 2009, 10:02:40 »



Wczoraj by³ Dzieù Przytulania...mo¿e to jest alternatywa na samotnoœÌ? W ostatecznoœci do energetycznych brzózek siê przytulam...Polecam, to naprawdê dzia³a! Po takiej terapii zapominam o smutkach, czujê siê silniejsza, pewna siebie...zdecydowana.

Zapisane
delfinka
Moderator Dzia³ów
Ekspert
***
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 534



« Odpowiedz #11 : Marzec 02, 2010, 17:01:51 »

SamotnoœÌ zdecydowanie potrafi byÌ najgorszym wrogiem sensu ¿ycia. Tak przynajmniej wynika z moich w³asnych z ni¹ doœwiadczeù, by³y one trudne, nie ³atwo dostrzec w nich jak¹kolwiek pozytywn¹ wartoœÌ.
Zapisane

@Âżmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #12 : Maj 02, 2010, 14:41:34 »

Nie naleÂży traciĂŚ nadziei moÂże, ktĂłregoÂś dnia coÂś siĂŞ zmieni, chociaÂżby nasze spojrzenie na wszystko...
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.039 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ads szkolamagii ultrawinterfell polski-serwer-rpg fox