[delfinka]

Babcia w ogrĂłdku piele warzywka, dziadek w polu orze. Nagle sÂłychaĂŚ gÂłos dziadka:
- Babkaaaa! Kurde, babka!
Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega, kopa w dupsko i mĂłwi:
- Dosta³em wzwodu po 20 latach, a ty zamiast zdj¹Ì majty i siê wypi¹Ì, nic nie zrobi³aœ. Wszystko spieprzy³aœ.
Na drugi dzieĂą ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coÂś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjĂŞÂła gacie, wypiĂŞÂła siĂŞ. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy:
- Ty byÂś siĂŞ tylko ruchaÂła, a nam ciÂągnik ukradli.
 

[@Âżmijka]

[delfinka]

75-latek przyszedÂł do lekarza na badanie nasienia. Lekarz daÂł mu sÂłoiczek i powiedziaÂł:
-Proszê wzi¹Ì ten s³oik do domu i przynieœÌ na jutro dawkê spermy. Nastêpnego dnia dziadek przychodzi i stawia s³oiczek czysty i pusty tak jak poprzedniego dnia.
-Doktorze, to by³o tak: Najpierw próbowa³em praw¹ rêk¹, i nic. No to spróbowa³em lew¹ rêk¹, i te¿ nic. Wiêc poprosi³em o pomoc ¿onê. I ona próbowa³a praw¹ rêk¹, potem lew¹ rêk¹, i ci¹gle nic. Próbowa³a nawet ustami najpierw ze sztuczn¹ szczêk¹, potem bez sztucznej szczêki, ale wci¹¿ nic. Zawo³aliœmy nawet pani¹ Helenê, nasz¹ s¹siadkê. I ona te¿ próbowa³a - najpierw obiema rêkami, potem pod pach¹, nawet próbowa³a go œciskaÌ kolanami. No i nic!
-ZawoÂłaliÂście paĂąstwo sÂąsiadkĂŞ?! - pyta zszokowany lekarz.
-Tak. Ale niezaleÂżnie, jak bardzo siĂŞ staraliÂśmy, nie udaÂło nam siĂŞ otworzyĂŚ tego cholernego sÂłoika!

[duska90]

SiedzÂą na Âławeczce dwaj emeryci w pewnym momencie obok nich przechodzi bardzo mÂłoda i atrakcyjna dziewczyna. Obaj popatrzyli na siebie i jeden z nich:
- Wiesz Kaziu, jak widzĂŞ takie mÂłode i zgrabne ciaÂłko, to aÂż mi siĂŞ krew w ÂżyÂłach gotuje!
Na co drugi:
- Nie bÂądÂź gÂłupi Tadziu, to nie krew Ci siĂŞ w ÂżyÂłach gotuje, ale wapno w koÂściach lasuje!