Tytu³: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: ksenia68 Czerwiec 19, 2008, 01:07:36 Czasami zdarzaj± siê sytuacje, które zmuszaj± mnie do pewnych refleksji... Patrz±c na niektórych kolegów dochodzê do wniosku,¿e ju¿ dawno stracili w sobie jakiekolwiek pok³ady romantyzmu, zreszt± mo¿e w ogóle ich nie mieli?Jak to jest, kobiety pielêgnuj± uczucia, wspomnienia, przechowuj± fotografie, listy...Wszystko co mo¿e stanowiæ jak±¶ emocjonaln± warto¶æ...A faceci? Dawniej romantyczni, nagle staj± siê samcami twardo st±paj±cymi po ziemi...Czasami a¿ za twardo...Znika gdzie¶ w nich ten ¿ar, to spojrzenie pe³ne pragnieñ, ta chêæ zdobywania nas i uwodzenia.Dlaczego, przecie¿ czêsto jeste¶my nadal atrakcyjne i interesuj±ce dla innych facetów, tylko nasi jako¶ tego nie widz±, przestaj± siê staraæ... Uwa¿aj± nas ju¿ za towar nabyty...? Przestaj± zdobywaæ bo ju¿ im siê nie chce? A mo¿e nigdy tak naprawdê nie byli romantykami, tylko nasza kobieca wyobra¼nia podsuwa³a nam fa³szywy obraz tego jedynego...?
Tytu³: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: @¿mijka Czerwiec 19, 2008, 12:12:29 Dobrze Kseniu, ¿e zastanawiasz siê nad tym, czy ten opiewany w wierszach romantyzm, nasi mê¿czy¼ni kiedykolwiek posiadali...
Facet ma ca³kiem inn± konstrukcjê ni¿ my, trac±c ciê¿ar swojej pieluchy, zdobywa inny, i z dzid± w d³oni wyrusza na emocjonalne polowanie. Jeste¶my jego jednym z wiêkszych osi±gniêæ, które same nazywamy mi³o¶ci±. Jednak czy maj± w sobie tyle czu³o¶ci, by mi³o¶ci± t± karmiæ nas przez ca³e ¿ycie? Do¶wiadczenie, przytêpia zarówno jego, jak i nasze zmys³y. W walce o z³otówkê, potykaj±c siê o wszelkie pora¿ki, winiæ bêdzie nas za wszystko a w efekcie koñcowym karmiony nadziej±, znajdzie sobie m³odszy egzemplarz naiwnie wierz±cy, ¿e to jest w³a¶nie klejnot, którego szuka³ przez ca³e ¿ycie. Jednak i ten egzemplarz szybko oka¿e siê, ¿e nie jest nim samym (mo¿e my chcemy, by tak w³a¶nie to siê zakoñczy³o?). Wszyscy stajemy siê z czasem mniej ufni, tracimy naiwn± nadziejê, dziêki której wierzymy, ¿e jeste¶my dla kogo¶ jeszcze wa¿ne. Z partnerem ³±cz± nas wspólne dzieci, dom, maj±tek, czyli wszystko to, na co dotychczas tak ciê¿ko oboje pracowali¶my. Nie wielu z nich pamiêta o tym, ¿e kobieta szukaj±c w nim wsparcia, chcia³aby równie¿ zmoczyæ ³zami rêkaw jego prasowanej przez ni± koszuli, nie koniecznie powodem p³aczu musi byæ smutek... Piszesz "¿ar", czy to nie ¿ar, na który wydaj± tyle energii, by nas zdobyæ? Przecie¿ potem nie musz± siê ju¿ staraæ, jeste¶my w sposób dos³owny "pod rêk±". My równie¿ tracimy romantyzm, tê naiwn± ufno¶æ, która pozwala nam wierzyæ, ¿e jeste¶my dla kogo¶ jeszcze wa¿ne. Jak ¿aglowce dryfujemy samotnie po morzu, ³opotem swych ¿agli odstraszaj±c innych podró¿ników. Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: osami Czerwiec 19, 2008, 14:11:46 Mo¿e jestem ma³o do¶wiadczony ale do³o¿ê 3 grosze do w±tku jak tylko wypijê dzi¶ parê drinków co by ¶mia³o¶ci uzyskaæ ;)
Tytu³: "Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki?" Wiadomo¶æ wys³ana przez: @¿mijka Czerwiec 19, 2008, 14:16:54 Osami, nie jestem pewna czy parê drinków w tym przypadku wystarczy, mam nadziejê, ¿e inne kobietki równie¿ otworz± wreszcie usta i powiedz± jacy jeste¶cie (mê¿czy¼ni) wspaniali. Chocia¿ szczerze powiedziawszy, ja raczej wola³abym pisaæ o tych w okolicach czterdziestki. :P ;D
Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: osami Czerwiec 19, 2008, 14:21:15 jestem pewien ¿e wina nie le¿y tylko po stronie facetów, a punkt widzenia zale¿y od punktu po³o¿enia pupy ;)
Tytu³: "Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki?" Wiadomo¶æ wys³ana przez: @¿mijka Czerwiec 19, 2008, 14:25:06 jestem pewien ¿e wina nie le¿y tylko po stronie facetów, a punkt widzenia zale¿y od punktu po³o¿enia pupy ;) W³a¶nie poruszy³e¶ ciekaw± rzecz... Czêsto mêski romantyzm sprowadza siê zaledwie do odpowiedniego u³o¿enia po¶ladków. Nie koniecznie w takiej sytuacji trzeba byæ upojonym kilkoma drinkami... A gdzie uczucia wy¿sze? Gdzie romantyzm? Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: osami Czerwiec 19, 2008, 14:29:17 Nie chodzi³o mi o taki punkt widzenia - choæ przyznam, ¿e sam lubiê popatrzeæ na fajn± pupciê ;) co nie oznacza ¿e ona przys³ania mi romantyzm i uczucia! A jak ju¿ wspomnia³em ka¿dy medal ma dwie strony.
I nie wierzê ¿e kobiety nie zwracaj± uwagi na wygl±d faceta, przy jakimkolwiek wyborze partnera! Tytu³: "Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki?" Wiadomo¶æ wys³ana przez: @¿mijka Czerwiec 19, 2008, 14:34:44 Co zatem sprawia, ¿e znika romantyzm a pozostaje jedynie zimny realizm spogl±dania na ³adny ty³ek? Czy w³a¶cicielka brzydszych po¶ladków nie ma ju¿ szans na nic wiêcej? Czy mi³o¶æ nie jest jedynie wynikiem zauroczenia, które mija, gdy urok blask swój zatraca pod wp³ywem up³ywu czasu? Pytania, pytania, pytania...
Kwiat nawet najskromniejszy od faceta, w którego oczach jak na d³oni mo¿na czytaæ jego my¶li jest rzecz± najcenniejsz±. Kto dzi¶ rozdaje takie kwiaty? Kto nie potrafi ukryæ swych my¶li pod firank± rzês? Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: ksenia68 Czerwiec 19, 2008, 16:00:58 Dorzucê parê s³ów...Chodzi³o mi raczej o kwestiê - ile jest naprawdê romantyzmu w mê¿czyznach? Czy tak samo odczuwaj± "motyle w brzuchu" na widok tej jedynej, czy mo¿e tylko niecierpliwe mrowienie w lêd¿wiach? Nie chcê byæ brutalna, nawet dla samej siebie, ale my¶lê, ¿e prawda jest jedna...: faceci nie wiedz± co to romantyzm, traktuj± nas jak zwierzynê i jak im siê trafi lepszy k±sek, to za nim goni±. Je¶li za¶ wygl±d, wiek , czy status nie pozwalaj± im na znalezienie :¶wie¿ego miêska: , to pozostaj± przy poprzedniej zwierzynie. My w³a¶ciwie jeste¶my takie same, ró¿ni nas tylko to, ¿e bardziej rz±dz± nami emocje, dlatego tak trudno porzuciæ nam poprzedniego partnera, bo ten nasz romantyzm wci±¿ podsuwa nam wspania³e wspomnienie - jak to by³o cudownie... Niestety- by³o...I ci±gle siê ³udzimy, ¿e to co minê³o byæ mo¿e wróci... Faceci bardziej praktycznie podchodz± do tych spraw. Nie ¿yj± wspomnieniami, ³zami, trzymaniem siê za rêce... Nie krêc± ich chyba takie rzeczy , przynajmniej od pewnego wieku...Im staj± siê starsi, tym bardziej wstydz± siê okazywania uczuæ, a mo¿e przestaj± wreszcie udawaæ...?
Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: osami Czerwiec 19, 2008, 21:13:05 wypi³em ju¿ kilka drinków - pora na refleksje ;) ...
Romantyzm - czym jest dla kobiety a czym dla mê¿czyzny? Ka¿dy cz³owiek jest inny, wiêc inaczej siê ubiera inne ma cele w ¿yciu i inne my¶li. Szukamy tak jak i wy kobiety tej drugiej po³ówki, która gdzie¶ na nas czeka. Szczê¶liwcami s± Ci którzy potrafi± j± odnale¼æ. Uczucia które s± na pocz±tku nie umieraj± z up³ywem lat u nas, tylko s± one mniej okazywane, przygasaj±. Dlaczego tak siê dzieje - hmm ... Wydaje mi siê ¿e jest to ¶wiadomo¶æ pewnej stabilizacji, a mo¿e to fakt ¿e odkryli¶my ju¿ ostatni± wasz± "tajemnicê"? A je¶li tak nie jest, to mo¿e w³a¶nie brak wam tajemniczo¶ci, która sprawia, ¿e facet ma chêæ i potrzebê odkrywania tej swojej po³ówki ka¿dego dnia, w ka¿dej minucie i ka¿dej sekundzie. Nawet najmniejszy gest, który wydaje siê dla jednej strony oczywisty i nie próbujemy go zrobiæ, mo¿e byæ dla drugiej osoby iskr± do rozbudzenia na nowo g³êbokiej mi³o¶ci. Z przyzwyczajenia do namiêtno¶ci - na pewno jest to wielk± sztuk±, aby co¶ takiego zrobiæ. Do czego d±¿ê .... - chyba do tego ¿e z ka¿dej strony musi byæ dawany impuls, a namiêtno¶æ pojawi siê jak mg³a nie wiadomo z której strony i bêdzie trwa³a wiecznie z przerwami na codzienno¶æ niestety. Ale takie s± prawa 21 wieku które mo¿emy ³amaæ, bo po to s±!! Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach około 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Pan M Czerwiec 20, 2008, 10:53:03 Romantyzm w facetach po 30-stce...
Ech... ja nadal jestem under 30 więc może i nie powinienem zabierać głosu w tej dyskusji, jednak z racji stażu związkowego liczącego sobie ponad 7 lat mam co nieco do powiedzenia. Po pierwsze oburza mnie stwierdzenie Kseni, że facet traktuje kobietę jak zwierzynę, że jeśli wiek lub status nie pozwala mu już, to trwa przy obecnej. Wiadomo moje oburzenie jest tłumaczone jednoznacznie...Facet. Jednak nie obce jest mi poświęcenie, wiem co znaczy rezygnacja ze swoich celów dla dobra innej osoby. Moim zdaniem to także jest romantyzm, tylko bardziej przyziemny, życiowy.. Przecież fakt, że przechowuję w pamięci chwile spędzone z którąś z byłych dziewczyn nie sprawia, że mam ochotę wrócić do nich. A jednak to pierwiastek romantyczny. Jestem realistą i wiem, że gdybym w porywie uczucia porzucił wszystko dla swojej dawnej miłości nie oznaczałoby to, że jestem bardziej szczęśliwy... Prawdopodobnie z czasem poznałbym tę samą stronę życia w związku jaka poznaje każdy z nas po pewnym czasie. Prawdziwym romantyzmem moim zdaniem (oczywiście męskim romantyzmem) jest walka z ta cholerna szarością, monotonią... Pracuję żeby żyć, a nie odwrotnie. Postanowiłem sobie bardzo dawno temu, że zapewnię swojej rodzinie byt na godnym poziomie, a swoim dzieciom start życiowy, który pozwoli im na swobodę wyboru tego co chcą w życiu robić. Na pozór ma to niewiele wspólnego z romantyzmem, ale poświęcenie siebie dla dobra innych to dopiero podstawa. Najważniejsze, żeby w tym wszystkim nie zatracić tego co ważne. Znajdować przyjemność w szczegółach, w drobnostkach. Z takich drobnostek składa się życie.. Bo kto z nas za 10 lat będzie pamiętał, że kiedy odkurzyłem mieszkanie, zrobiłem pranie, umyłem okna i umyłem naczynia...kto będzie pamiętał, że w zlewie zostały nie spłukane okruchy... Za 10 lat będę pamiętał, że poświęciłem dzień, żeby ulżyć choć trochę swojej żonie. Ona ucieszy sie, ale i tak nie puści mi płazem tych okruchów... będzie narzekała na to, ale przywykłem.. to coś co należy puszczać w niepamięć. Ale za 10 lat nie będzie pamiętała tego..pozostanie tylko okruch w pamięci, który będzie składał się na całość, że poświęcałem się. To wszystko jest dość samolubne, tak można to postrzegać, ale to męski punkt widzenia, nie chcę się wypowiadać na temat co pomyśli kobieta. Uważam, że kobiety są tysiąckroć bardziej skomplikowane od mężczyzn jeśli idzie o sprawy uczuciowe.. Mają tą swoistą metafizyczność, która w zestawieniu z przyziemnością mężczyzny bardzo często powoduje iskrzenie. To, że umrę a i tak nie zrozumiem do tego czasu do końca kobiet...to pewne, ale to, że czegoś nie rozumiem nie znaczy, że to neguję. Pozostawiam to takim jakim jest, w pewnym sensie dostosowuję się. Wiem jak wielkie znaczenie ma kwiatek kupiony po drodze z pracy, ot tak bez okazji... I pomimo wrodzonej kalkulacji przełamuję się czasem i kupuję go.. Podobnie jest z innymi rzeczami, wiem jak ważne są dla mojej żony i nie zastanawiam się, wolę nie rozkładać tego na czynniki pierwsze, nie analizować...po prostu robię to, żeby zobaczyć jej uśmiech, sprawić jej radość. Zapewne ona robi podobnie inne rzeczy w stosunku do mnie...docieramy się cały czas, aż czasem iskrzy diabelnie, ale może kiedyś dotrzemy do punktu gdzie zacznie się cisza.. Cisza, która pozwoli nam rozumieć się bez słów. Zatrzymać się kiedy cały otaczający nas świat będzie pędził dalej.. Ale na to trzeba dużo lat, iskier, kłótni i godzenia się, temperowania i dopasowywania...tak, że nie liczę, że skończymy przed emeryturą :) Ważne żeby zawsze mieć o czym ze sobą rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać... Mam nadzieję, że temat będzie się rozwijał i dojdziemy do jakiegoś sensowego wspólnego mianownika, chociaż jak świat stary nikomu się nie udało znaleść złotego środka... Pozdrawiam Ps. Osami jesteś przykładem chyba szablonowego faceta...jak sobie wypije (byle bez przesady), to przygłusza pierwotne opory, naleciałości kulturowe i wychowawcze w szerokim tego słowa znaczeniu i zaczyna postrzegać świat z większym dystansem. Nie myśli tyle, nie kalkuluje wciąż za i przeciw, zaczyna "mieć serce i patrzać sercem..."....Bardziej czuć niż myśleć... Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: osami Czerwiec 20, 2008, 15:50:05 Zauwa¿ Panie M, ¿e przy s³owach o drinkowaniu jest - ;)
Tylko taki mój ma³y komentarz - aby wszyscy zrozumieli. A po kilkunastu godzinach pracy dzieñ w dzieñ warto czasem siê zrelaksowaæ, co w moim przypadku np. siadamy z ¿on± i raczymy siê jakim¶ alkoholem. Pozdrawiam Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Pan M Czerwiec 20, 2008, 22:51:50 Pod koniec ciê¿kiego tygodnia pracy, to nawet alkohol nie ma takiej si³y jak zmêczenie psychiczne, ale nie odbiegajmy od tematu w³a¶ciwego.... ;)
Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: ksenia68 Czerwiec 21, 2008, 22:53:11 Drogi Panie M, czytaj±c Pana odpowied¼, mo¿na pomy¶leæ, ¿e mamy do czynienia prawie z IDEA£EM.Sprz±ta, pomaga w innych sprawach, czasami kupuje kwiatka, ach: cud, miód. Pomimo ca³ej mojej sympatii o¶mielam siê stwierdziæ, ¿e pañska wypowied¼ by³a laurk± wystawion± samemu sobie, och doprawdy jakie to romantyczne, ma³o samolubne i twórcze...¯ona bêdzie pamiêtaæ, ¿e Pan sprz±ta³ i ul¿y³ ?Jakie¶ pierdo³y! Bzdura, ¿ona zapamiêta raczej jakie¶ nag³e porywy serca, poca³unek skradziony o zachodzie s³oñca, seks uprawiany ukradkiem, noc± na piaszczystej, morskiej pla¿y, zapach pañskiego cia³a , gdy przytula³ j± pan po pierwszej spêdzonej razem nocy...To w³a¶nie zapamiêta pañska ¿ona, a nie jakie¶ g³upie wrzaski odkurzacza, i to w³a¶nie dla nas - kobiet s± cechy romantyczno¶ci.Zapamiêta jak czêsto j± Pan przytula³, ile razy s³ysza³a od Pana s³owo KOCHAM, jak czêsto porywa³ j± Pan do szalonego, spontanicznego tañca, tak po prosty w przyp³ywie chwili... To jest romantyczno¶æ... Ale muszê dodaæ, ¿e je¶li rzeczywi¶cie jest tak jak Pan pisze, to próbuje Pan troszeczkê umiliæ Wam ¿ycie, ale to jest pielêgnowanie uczuæ, a nie ich romantyczny odd¼wiêk...A gdzie te ogniste, oszala³e, dzikie ¿±dze chciwo¶ci siebie nawzajem, gdzie wieczna têsknota za chocia¿by okruchem spojrzenia...
Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: ksenia68 Czerwiec 22, 2008, 00:18:33 Dodam jeszcze gwoli sprawiedliwo¶ci, ¿e bli¿szy mym pogl±dom jest Osami. To prawda, z obu stron czego¶ oczekujemy i co¶ powinni¶my dawaæ, niestety nie zawsze s± to te same oczekiwania...I czy nie powinni¶my walczyæ, aby nasza namiêtno¶æ nie umiera³a? Nie baæ siê i jako pierwsi okazywaæ uczucie, podawaæ d³oñ... Mam tu na my¶li wymiar duchowy, romantyczny. NIE POZWÓLMY SZARO¦CI DNIA NISZCZYÆ MAGII NASZYCH UCZUÆ!!!Nie dajmy siê stereotypom i rutynie, nie tak musi byæ... NIE MUSI- je¶li nie dopu¶cimy do tego. I nie dajmy siê zwariowaæ- 21 wiek nie musi byæ epok± lodowcow± dla naszych serc, rozumów i zwi±zków. Propagujmy uczucia, romantyzm, rado¶æ z bycia z T± lub Tym... Chwytajmy ³apczywie ka¿d±, nawet najmniejsz± chwilê szczê¶cia, nawet gdyby nam siê to wydawa³o nieosi±galne...
Tytu³: "Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki?" Wiadomo¶æ wys³ana przez: @¿mijka Czerwiec 22, 2008, 13:05:59 W 1984 musia³am podpisaæ listê uczestnictwa w pochodzie pierwszomajowym, nastêpnie przy najbli¿szym naro¿niku znik³am z tej imprezki, by wpa¶æ w roz³o¿yste ramiona mego przysz³ego mê¿a. Mój sta¿ jest jak widaæ o wiele d³u¿szy PanieM, nie piszê jednak o swym po¶wiêceniu, bo uwa¿am, ¿e jest to bezinteresowne dzia³anie na rzecz drugiej osoby. Rezygnacja z w³asnych celów, mycie naczyñ, czy sprz±tanie za kogo¶, dalekie jest od znaczenia s³owa romantyzm i nawet posunê³abym siê do stwierdzenia, ¿e nie ma ono z nim nic wspólnego... Gdy kobieta umyje naczynia, posprz±ta, czy przygotuje posi³ek, dla mê¿czyzny jest to rzecz naturalna, natomiast gdy On co¶ takiego zrobi, czyn ten w jego oczach osi±ga rangê wielkiego osi±gniêcia i po¶wiêcenia, zdumiewa Go, ¿e nie mamy do¶æ si³, by wznie¶æ mu pomnik za zas³ugi jakie wniós³ dla stworzenia atmosfery ciep³ego, domowego ogniska. Nam pozostaje przycupn±æ w cieniu osi±gniêæ naszego faceta, wychowuj±c dzieci i pucuj±c do ¶nie¿nej bieli drzwi, by zaoszczêdziæ na ewentualnym zakupie farby.
Nie wiem czym jest mêski romantyzm objawiaj±cy siê walk± z szaro¶ci±, czy monotoni±... wiem jednak, ¿e wielu mê¿czyzn, walczy z monotoni± w instytucjach, gdzie musz± sporo p³aciæ innym kobietom, by na chwilê zapomnieæ o znu¿eniu na jakie natrafiaj± we w³asnej alkowie. Wrodzona kalkulacji i tym razem zostaje st³umiona przez zew natury, nad którym czê¶æ naszych panów nie potrafi zapanowaæ.To bez w±tpienia równie¿ nie jest romantyzm. Bycie kobiet± nie znaczy, ¿e pewne funkcje musz± byæ nam sztampowo przypisane ze wzglêdu na kulturowe przyzwyczajenia. Mamy takie same prawa jak mê¿czy¼ni, jedynie ciut wra¿liwsz± konstrukcjê, nad któr± nie wielu z Was siê zastanawia, przewa¿nie ju¿ na samym wstêpie kwituj±c to stwierdzeniem "umrê a i tak nigdy nie zrozumiem do tego czasu kobiet". Mo¿e warto by³oby odrzuciæ wstêpne za³o¿enia, zapomnieæ o stereotypach? Jak ¿ywo mam przed oczyma sytuacjê z przed kilku lat, kiedy to nad ranem zadzwoni³ telefon, rozespana wsunê³am go pod poduszkê pragn±c spaæ. Natarczywy d¼wiêk jednak nadal ¶widrowa³ moje wra¿liwe uszy, musia³am w koñcu odebraæ rozmowê, w s³uchawce odezwa³ siê g³os mê¿a, który uwa¿a³, ¿e powinnam ju¿ dawno wstaæ. Sprawdzi³am szybko która godzina, by³a dopiero siódma, wy³±czy³am wiêc telefon bez s³owa wyja¶nienia i ponownie próbowa³am zasn±æ. Przenikliwy d¼wiêk alarmu, nie dawa³ mi jednak spokoju, z w¶ciek³o¶ci± chwyci³am do rêki s³uchawkê bezdusznego telefonu i z drwin± w g³osie zapyta³am: Czy chcesz mnie doprowadziæ do pasji szewskiej? M±¿ spokojnie odpowiedzia³ bym sz³a czerwonym szlakiem i wy³±czy³ telefon. S± sytuacje którym przestajemy siê dziwiæ, dosz³am wiêc do wniosku, ¿e w³a¶nie na jedn± z takich natrafi³am, wtuli³am siê w miêciutk± poduszkê i g³êbiej zanurzy³am w cieplutki pledzik. Po chwili jak przez mg³ê dosz³o do mnie, ¿e przy ³ó¿ku le¿y ogromna ilo¶æ ró¿. Momentalnie zerwa³am siê z ³ó¿ka, nie by³o mowy bym dalej spa³a, zaskoczona zaczê³am zbieraæ rozsypane kwiaty. Kilkunastometrowy ró¿any szlak, zaprowadzi³ mnie do innego pokoju, gdzie z u¶miechem na twarzy czeka³ na mnie m±¿... Rozbecza³am siê nie potrafi±c znale¼æ s³ów, na gest jaki wobec mnie wykona³. Czy¿ nie by³ to romantyczny akcent? Niestety mia³o to miejsce daaaawno temu... Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Pan M Czerwiec 26, 2008, 13:41:42 Drogie Panie. Dosta³o mi siê od Was.
Kseniu...co zapamiêta moja ¿ona pozostawmy jej, bo z tego co zauwa¿y³em, to zapamiêtuje zarówno kwiaty bez okazji jak i pomoc domow±. Co za¶ siê tyczy tego, co wyrabiamy na pla¿y okryci wieczornym szumem fal...pozostawiam to nam. Nie mam zamiaru dyskutowaæ z Wami na temat romantyzmu, wszak to Wasza dzia³ka. Pomilczê chyba jednak, bo widzê, ¿e cokolwiek bym nie napisa³ bêdzie ¼le...ale czego chcieæ od faceta, który romantyzmu zaczyna siê dopiero uczyæ. Mam jednak nadziejê, ¿e nie zostanê takim szablonowym 30+ latkiem którego opisujecie. Pozostanê przy wspólnym s³uchaniu czasem Michaela Boltona i lampce wina. Wszystkim nam za¶ ¿yczê nutki romantyzmy w tym zabieganym ¶wiecie. Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: ksenia68 Czerwiec 27, 2008, 23:43:37 Drogi Panie M nie mia³am zamiaru wkraczaæ z buciorami w ¿ycie Pana i ma³¿onki, to by³y taki ogólne przyk³ady, przecie¿ ja nawet nie wiem, czy bywacie nad morzem, no bo i sk±d...?Chodzi³o mi tylko o uwypuklenie pewnych cech romantycznych, to wszystko... A i jeszcze jedno, wielki plus za Boltona i lampkê wina- o to w³a¶nie chodzi...Pozdrawiam...
Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Pan M Czerwiec 28, 2008, 15:23:35 Przyznam szczerze, ¿e choæ tr±ci to geyostwem to lubiê Boltona :)
Ale Enrique Iglesiasa nie trawiê... Tytu³: "Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki?" Wiadomo¶æ wys³ana przez: @¿mijka Czerwiec 28, 2008, 22:04:51 Do tej lampki wina mo¿esz zawsze pos³uchaæ "Sonaty ksiê¿ycowej" PanieM :)
Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Pan M Czerwiec 28, 2008, 22:21:56 Prawde powiedziawszy to wolê :Requiem dla snu"... ale moja ¿ona nie znosi
Tytu³: "Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki?" Wiadomo¶æ wys³ana przez: @¿mijka Czerwiec 28, 2008, 22:23:25 Czy znaczy to, ¿e Twój romantyczny nastrój ja usypia? ;D
Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: Pan M Czerwiec 28, 2008, 22:25:10 Mia³em na my¶li muzykê klasyczn±...
Tytu³: "Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki?" Wiadomo¶æ wys³ana przez: @¿mijka Czerwiec 28, 2008, 22:30:41 Dostosuj muzykê do nastroju, zapewne doceni to... :)
Tytu³: Odp: Romantyzm umiera w facetach oko³o 30-stki? Wiadomo¶æ wys³ana przez: alicja Styczeñ 07, 2009, 13:33:33 Pozdrawiam was ludziki gor±co,lecz nie rozumiem waszej burzliwej dyskusji.Romantyzm w zwi±zku zale¿y od obydwóch stron.Je¿eli Facet siê nie stara zosta³ w jaki¶ sposób odstraszony.Mê¿czyzna ma z z regu³y naturê zdobywcy st±d kwiatki,szampan i truskawki,romantyczna kolacja przy ¶wiecach.Ale te¿ mój facet czeka na mój wk³ad do tego wszyskiego,np romantyczne listy,które czyta tysi±ce razy,muzyka,która kojarzy mu siê z czym¶ przyjemnym,miêkkie poduszki czy prezent niespodzianka,niekoniecznie drogi,³adna bielizna,o której zapominamy magicznie po za³o¿eniu obr±czki na palec.Zak³adamy stare wygodne dresy rozci±gniête kapcie,a pó¼niej siê dziwimy,¿e nasz Facet szuka romantyzmu gdzie indziej.Podsycajmy temperaturê naszych zwi±zków tak,jak dok³adamy ga³±zki do p³on±cego ogniska.Zostawione samo sobie wyga¶nie.I nie przerzucajmy tu winy na facetów,czy ich wiek.Oni s± tacy,jak ka¿dy cz³owiek.Pragn± mi³o¶ci i jej szukaj±.Facet to zdobywca drogie panie,pozwólmy siê zdobywaæ,ale i podsycajmy zwi±zek.Sukces gwarantowany.Sprawdzi³am.Polecam. :P :-[ ALICJA
|